Na portalu Otomoto pojawiło się ciekawe ogłoszenie sprzedaży Renault Zoe. Samochód, który ma zaledwie 20 tysięcy kilometrów przebiegu, ma baterie zużyte w 19 procent.
Używane Renault Zoe – warto czy nie?
Renault Zoe to mały samochód elektryczny segmentu B. Prezentowane na Otomoto auto zostało wyprodukowane w 2013 roku, jest więc to model poprzedni, z bateriami o pojemności 22 kWh. Sprzedający deklaruje zasięg na poziomie 140-150 kilometrów, co jest wartością dobrą, jeśli wziąć pod uwagę, że auta zupełnie nowe miały realny zasięg równy 131-161 kilometrom (dane oficjalne):
Ile kosztuje wykup baterii w Renault Zoe
Auto wystawiono za 39 900 zł, ale w cenie tkwi pewien haczyk: wraz z samochodem „w prezencie” dostajemy umowę leasingu na baterie. Plusem jest to, że od bieżącego roku takie baterie można wykupić (nie „kupić”!).
Jak dowiedzieliśmy się w Renault, maksymalna cena, jaką RCI Leasing Polska może zażądać za baterie, to 32 tysiące złotych. Jednak w przypadku baterii używanych RCI określa realną cenę jej wykupu bazując na przebiegu i poziomie zużycia baterii.
> Renault LUZUJE program leasingu akumulatorów trakcyjnych. Można wykupić baterie na własność
I tu przechodzimy do sedna: mimo deklarowanego bardzo małego przebiegu, bateria zużyta jest już w 19 procent. To znaczy, że z pierwotnych 22 kilowatogodzin pojemności zostało nam około 17,8 kWh. To spore zużycie jak na niewielki przebieg samochodu – szczególnie, że baterie Renault Zoe produkowane są z małym zapasem (23,3 kWh).
Ogłoszenie na Otomoto TUTAJ.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|