Jak donosi japoński portal Nikkei, Panasonic i Toyota planują stworzyć spółkę, której celem będzie współpraca nad ogniwami elektrycznymi. Panasonic przesunie do spółki pięć fabryk, które wytwarzają ogniwa na potrzeby przemysłu motoryzacyjnego. Porozumienie nie obejmuje zakładów w Stanach Zjednoczonych, które wybudowano na potrzeby Tesli.
Panasonic i Toyota z dużym porozumieniem
W 2017 roku pojawiły się nieoficjalne informacje, że Toyota intensywnie pracuje nad ogniwami ze stałym elektrolitem (ang. solid-state) oraz że zadebiutują one na rynku w 2022 roku. Był to jednocześnie jeden z pierwszych (a dokładnie: dziesiąty) artykuł opublikowany na łamach www.elektrowoz.pl 😉
> Najszybciej ładujący się „elektryk”? Toyota w… 2022 roku
Teraz firma ogłasza zawiązanie gigantycznej spółki z Panasonikiem, w której Toyota będzie miała 51 procent udziałów (źródło). Trafi do niej pięć fabryk Panasonica działających na terenie Japonii i Chin, które wytwarzają ogniwa do pojazdów elektrycznych. To bez dwóch zdań oznacza, że Toyota przygotowuje się do masowej ekspansji w segmencie elektryków – i zabezpiecza sobie dostawy. Pierwsza zrobiła to Tesla, niedawno w jej ślady poszedł koncern Volkswagena czy Daimler.
Nowa spółka Toyoty i Panasonica – jej nazwa nie została jeszcze podana – ma dostarczać ogniwa/baterie do samochodów Toyoty, ale też do Mazdy i Subaru. Będzie również pracować nad nowymi generacjami ogniw, w tym nad bateriami ze stałym elektrolitem. Porozumienie nie obejmuje zakładów Panasonica pracujących na potrzeby Tesli.
Na ilustracji: konferencja prasowa zwołana w grudniu 2017 roku z okazji współpracy Toyoty i Panasonica nad ogniwami prostopadłościennymi (c) Toyota Global Newsroom