Kanał youtube’owy Like Tesla uzyskał od pracownika Tesli informacje na temat zmian, które mogą pojawić się w kolejnej generacji Modelu S i X. Samochody zyskają większe baterie, które pozwolą na przejechanie niemal 640 (Model X) lub ponad 640 kilometrów (Model S) na jednym ładowaniu. Dwa silniki mają zostać zastąpione trzema.
Tesla Model S/X (2020) z nową baterią, silnikami, chłodzeniem, ładowaniem…
Z punktu widzenia przeciętnego użytkownika najważniejsza aktualizacja to lżejsze baterie o większych pojemnościach. Faktycznie, wraz ze wzrostem gęstości ogniw kierunek ten wydaje się mocno prawdopodobny – a zaowocuje większymi zasięgami na jednym ładowaniu. Informator Like Tesla mówi o 640+ kilometrach (400+ milach) dla Modelu S oraz „niemal 640 kilometrach” dla Modelu X.
Dziś najlepszy wynik osiąga nowa Tesla Model S (2019) po kwietniowej aktualizacji – 595,5 kilometra.
Cytowany pracownik Tesli nie podał szczegółów na temat ogniw (nadal 18650? nowe 2170?), ale zdradził, że akumulatory obsłużą ładowanie na Superchargerach V3 z mocą ~250 kW. Co sugeruje, że Tesla w nowych Modelach S i X może przejść na ogniwa 2170, które od początku zasilają Model 3:
> Panasonic rozważa zakończenie produkcji ogniw 18650 na rzecz 2170 (21700)
Dwa silniki – jeden na każdą oś – mają zostać zastąpione trzema: z przodu pozostanie jeden, z tyłu każde koło będzie miało własny napęd. Silnik z przodu będzie słabszy niż te z tyłu, co powinno pozwolić na wyciśnięcie kolejnych kilometrów zasięgu z baterii. Zarówno baterie, jak i silniki, zyskają nowy układ chłodzenia. Już teraz ma on być testowany na pustyni Mojave oraz w Dolinie Śmierci (Stany Zjednoczone).
Odświeżone warianty Tesli Model S i X powinny zostać zaprezentowane w późniejszym okresie, ale jeszcze w 2019 roku. Niewykluczone, że pojawi się w nich coś jeszcze, czym Elon Musk zechce poprawić sprzedaż najdroższych aut Tesli. Masowa dostępność Modelu 3 sprawiła bowiem, że Model S i X sprzedają się słabiej.
Dodatkowe informacje:
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: zdjęcie otwierające to jedna z wizualizacji kolejnej generacji Modelu S. Wizualizacja NIE pochodzi od Tesli.