Tesla obniżyła ceny Tesli Model 3 i Y w Stanach Zjednoczonych. Potaniały wszystkie warianty, te tańsze mniej, te droższe bardziej. Oprócz tego zaledwie kilka dni temu wprowadzono do oferty Teslę Model Y RWD, elektrycznego crossovera z dobrym stosunkiem możliwości do ceny, z napędem na tył i baterią LFP, który w Europie znany jest od dawna. W Polsce kosztuje od 224 990 złotych, za oceanem – 43 990 dolarów.
Tańsze Tesle w Stanach Zjednoczonych. Przygotowanie do Modelu 3+ Highland i liftingu?
Obniżki wyniosły od około 3,1 do 4,1 procent, nie były więc gigantyczne, ale zostały zauważone. Analitycy sądzą, że Tesla chce w ten sposób rozkręcić sprzedaż, żeby osiągnąć planowane 1,8 miliona egzemplarzy dostarczonych aut w całym 2023 roku. Pojawiają się też głosy, że chodzi o przygotowanie amerykańskiego rynku do Tesli Model 3 Highland i odświeżonego Modelu Y. W Stanach Zjednoczonych bowiem nadal dostępna jest „stara” Tesla Model 3 oraz Tesla Model Y bez nastrojowego oświetlenia w kabinie.
Nowa Tesla Model 3 Highland i Tesla Model Y wyjeżdżają z Giga Shanghai, ta druga może wkrótce pojawić się też w Giga Berlin. Fabryka w Fremont (Kalifornia, Stany Zjednoczone) wytwarza Modele 3 i Y według najstarszych projektów, wszystkie z ogniwami 2170 (21 mm średnicy, 70 mm wysokości) Panasonika. Giga Texas produkuje Modele Y z dwoma odlewami i ogniwami 4680 Tesli, czyli nowsze wcielenie, ale bez ostatnich zmian (ilustracje poniżej). Na ostatni kwartał roku zaplanowano jej przestój, co zapewne będzie wiązało się z odświeżeniem elektrycznego crossovera:
Innymi słowy: podczas gdy Europa obsługiwana jest niemal wyłącznie przez Giga Shanghai (Model 3, Model Y) i Giga Berlin (Model Y), to Ameryka Północna otrzymuje głównie auta z Fremont. Tamte obniżki wynikają więc raczej z jakichś strategicznych decyzji niż z optymalizacji kosztowych, zatem na Starym Kontynencie mogą, ale nie muszą się pojawić. Więcej: Tesla może nie być skora do cięć cen, skoro właśnie unowocześniła nam jeden wariant (Model 3 Highland), a lada chwila może zmieni kolejny.
Jak na razie Tesle Model Y z rocznika (modelowego?) 2024 dostępne są z dotychczasowymi kołpakami, co sugeruje obecny projekt, bez oświetlenia ambientowego. Warto wszak zauważyć, że zmieniła się wizualizacja reflektorów:
