Nie taki Elon Time prawdziwy, jak go malują? W kwietniu 2020 roku Musk napisał na Twitterze, że Tesla Model Y trafi na nasz kontynent dopiero wtedy, gdy zacznie ją produkować Giga Berlin. Giga Berlin miała wystartować w lipcu 2021 roku. Fabryka nie została uruchomiona, ale Musk słowa  w zasadzie dotrzymał: pierwsze Modele Y trafią do Europy jeszcze w tym miesiącu.

Oficjalnie: odbiory Tesli Model Y we wrześniu, nieoficjalnie: niektórzy mogą dostać samochody już w sierpniu

Deklarację Muska można znaleźć choćby TUTAJ, zapowiedź odbiorów „latem 2021” pojawiła się w opisie perypetii naszego Czytelnika z Holandii. Cytowany przez portal Teslarati dziennikarz Alex Voight sprawdził, że w niemieckim konfiguratorze widnieje wrześniowa data dostawy, identyczną widać też w Polsce. Tymczasem samochody mają być w Warszawie już 24 sierpnia, ale odbiory powinny się zacząć „w okolicach 10 września”, jak informuje Czytelnik mniec na Forum Elektrowozu.

Elektryczny crossover Tesli zadebiutował w marcu 2020 roku, kilka miesięcy później zaczął być oferowany w Chinach. Cała płynąca do Europy seria (pierwszy statek ma zawinąć 17 sierpnia) została wytworzona w Giga Shanghai w Państwie Środka, co dobrze wróży jakości auta. Tesla Model Y „Made in China” wykorzystuje jeden odlew i ogniwa 2170, warianty produkowane w Giga Berlin (Niemcy) i Giga Texas (Stany Zjednoczone) mają mieć już dwa odlewy, baterię strukturalną i ogniwa 4680, ale obecnie Musk nie wyklucza zastosowania ogniw 2170 jako planu awaryjnego.

Ceny Tesli Model Y Long Range startują od 299 990 złotych, Tesli Y Performance – od 329 990 złotych. Auto jest crossoverem segmentu D-SUV, obiecuje szacunkowe 505 jednostek zasięgu i przyspieszenie do 100 km/h w 5 sekund. Co ciekawe, producent w żadnych materiałach nie zdradza pojemności bagażnika z rozłożonymi (tj. ustawionymi normalnie) oparciami siedzeń. Po ich złożeniu ma to być 2 158 litrów, ale mierzone w absurdalny sposób, z wykorzystaniem absolutnie każdego zakamarka.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: biorąc pod uwagę, że nadal można skonfigurować Teslę Model Y i odebrać ją we wrześniu, samochód raczej nie cieszy się gigantycznym wzięciem. Trudno się zresztą spodziewać, żeby na pniu schodziło auto startujące od 300 tysięcy złotych… W tej samej klasie jest choćby Kia EV6 (segment D), której ceny startują poniżej 200 tysięcy złotych. Jest też Ford Mustang Mach-E zaczynający się nieco powyżej 200 tysięcy złotych

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: