Wyszły na jaw daty, kiedy Tesla może podjąć próbę walki z Porsche Taycan na Nürburgring. To 18, 21 oraz 25 września – w tych dniach producent ma tor zarezerwowany dla siebie. Ale już teraz udało się sfotografować tam zmodyfikowaną Teslę Model S. Nie wiadomo jednak, czy to klasyczna Tesla Model S Performance, czy zupełnie nowa Tesla Model S „Plaid” – samochód został bowiem oznaczony jako „P100D+”.
Przystosowana Tesla Model S Performance czy Tesla Model S „Plaid”?
Zdjęcia samochodu na torze Nürburgring zrobili fotograficy portalu InsideEVs (źródło). Widać na nim auto z innymi felgami, szerszymi oponami z tyłu oraz dużym wlotem powietrza na przedzie. Na tyle samochodu pojawiło się oznaczenie „P100D+”.
Obecnie produkowany wariant Tesli to Tesla Model S „Raven”, czyli auto wyposażone w dwa silniki elektryczne (po jednym na oś), zoptymalizowany pakiet baterii pozwalający na szybsze ładowanie oraz unowocześnione zawieszenie.
Jednak Elon Musk zdradził wczoraj, że za około rok do produkcji trafi zupełnie nowy zespół napędowy o nazwie „Plaid” (pol. pled, koc; „Tylko Plaid jest szybszy od Ludicrous”), który zakłada wykorzystanie trzech silników elektrycznych zamiast dwóch. Można się spodziewać, że dwa silniki będą napędzać tylne koła, a z przodu pozostaje jeden silnik pochodzący z Tesli Model 3.
Tył zapewni Tesli Model S „Plaid” moc i osiągi, przód – niskie zużycie energii podczas normalnej jazdy.
Układ napędowy „Plaid” pojawi się jako opcja w Tesli Model S, X oraz Roadster. Nie będzie go natomiast w tańszej Tesli Model 3 i zbudowanej na jej bazie Tesli Model Y. Cena Tesla Model S/X „Plaid” ma być wyższa niż dotychczasowe rozwiązania, ale niższa od zbliżonych aut u konkurencji. Czyli należy się spodziewać, że tanio nie będzie: