Chyba już wiemy, dokąd pojechały Tesle Model 3, które zamówili, a których nie dostali Polacy… Tesla w Niemczech kusi klientów rabatami, które obowiązują na Modele 3 LR i Performance sprzed i po liftingu. Podobną sytuację miał dwa miesiące temu nasz Czytelnik, tyle że z wersją SR+.
Tesla nie daje rabatów, ale… czasem jednak je daje
Pod koniec października jeden Czytelników pochwalił nam się zamówieniem Modelu 3 Standard Range Plus. Wynikało z niego, że auto będzie o ponad 9 tysięcy złotych tańsze niż głosił konfigurator. Dlaczego? Spekulowaliśmy, że być może jest to efekt zastosowania ogniw LFP zamiast NCA w egzemplarzu „Made in China”.
Okazuje się, że na podobne rabaty wynoszące między 1 a 4 tysiącami euro mogą liczyć nabywcy Modelu 3 Long Range i Performance. Jak zauważył @Tesla_Adri – i podchwycił portal Teslarati – wersja LR z 18-calowymi felgami i kołami Aero potaniała w Niemczech o 1 050 euro (równowartość 4,65 tys. złotych po kursie z dnia 10 grudnia). Najbardziej opłacalny okazuje się zakup Tesli Model 3 Performance sprzed faceliftingu, którą można kupić o 3 640 euro taniej (16,1 tys. złotych).
Mniej zapłacimy również za co najmniej jeden egzemplarz używany do jazd testowych (ostatnia ilustracja; obniżki cen widoczne są w drugiej linijce):
To nie wszystko. Teslarati wychwyciło na Twitterze wypowiedź Niemca, który kupił przedliftingowy Model 3 SR+ płacąc za niego 3 tysiące euro mniej niż wynikałoby z konfiguratora. U naszego Czytelnika różnica wyniosła 2,1 tys. euro (kwota przeliczona ze złotówek), trzeba jednak pamiętać, że Tesle są w Polsce nieco tańsze niż na Zachodzie.
Wszystkie te przesunięcia samochodów między rynkami, zachęty i rabaty wynikają prawdopodobnie z chęci osiągnięcia celu, jakim jest dostarczenie 500 tysięcy egzemplarzy aut w całym 2020 roku. Podczas podsumowania III kwartału 2020 roku Elon Musk zapowiedział bowiem, że wynik jest w zasięgu ręki.
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, Tesla Model 3 po faceliftingu oglądana przez youtubera (c) Nico Pliquett DE / YouTube
