Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Tak wygląda pompa ciepła w Tesli Model Y. A tak prezentuje się dziura w miejscu, gdzie mógłby być hak

Użytkownik RoBoRat zdjął kilka osłon w swojej Tesli Model Y, by dowiedzieć się o samochodzie nieco więcej niż wynika z dokumentacji. Udało mu się sfotografować pompę ciepła oraz zajrzeć pod zaślepkę, pod którą spodziewaliśmy się mocowania haka holowniczego.

Pompa ciepła i hak holowniczy Tesli Model Y

Zacznijmy od pompy ciepła. To duży układ zastępujący klimatyzację, który potrafi zarówno chłodzić, jak też ogrzewać wnętrze kabiny. Im większa bateria samochodu elektrycznego, tym pompa ciepła staje się mniej istotna – ale zawsze lepiej ją mieć niż jej nie mieć, o ile tylko nie wymaga ona dużej dopłaty.

> Pompa ciepła w samochodzie elektrycznym – warto dopłacić czy nie? [SPRAWDZAMY]

Pompa ciepła może spowolnić spadek zasięgu samochodu elektrycznego przy niższych temperaturach. Auto bez tego urządzenia będzie ogrzewać baterię i kabinę za pomocą grzałek oporowych, które mają duże zapotrzebowanie na energię. Pompa ciepła jest w stanie pobrać energię z otoczenia (nawet chłodniejszego), by wykorzystać ją do ogrzania kabiny.

Dlatego może się okazać, że przy niskich temperaturach Tesla Model Y – choć większa – pozwala na osiągnięcie wyższych zasięgów niż Tesla Model 3.

Prawdopodobnie pierwsza dostarczona Tesla Model Y z felgami Gemini (c) RyanMWal

W Tesli Model Y pompa ciepła ulokowana jest tuż za komorą przedniego bagażnika, między nią a akumulatorem. Schowano ją pod osłoną, więc dotarcie do niej wymaga odkręcenia kilku śrub – na zdjęciu poniżej widać ją między srebrną i czarną poprzeczką. Z jej rozmiarów można wywnioskować, że przemontowanie układu do Tesli Model 3 jest raczej niemożliwe:

Na lewo od niej widać co najmniej dwa wymienniki ciepła, przy których znajdują się jakieś przewody. Poniżej, w dole, da się dostrzec trzecie ożebrowanie, ale nie jest jasne, do czego ono służy:

Oprócz demontażu paneli pod przednią maską, RoBoRat zdecydował się na zdjęcie zaślepki w tylnym zderzaku. Jak widać po połamanej ramce, wymagało to użycia siły – producent chyba nie przewidywał takiej operacji:

Choć wszyscy spodziewali się, że pod spodem pojawią się wiązki przewodów oraz elementy do montażu haka holowniczego, przestrzeń okazała się pusta. Nie widać w niej absolutnie niczego, co sugerowałoby, że obecnie sprzedawane Tesle Model Y będą mogły w przyszłości holować przyczepy. Dodajmy, że identyczna sytuacja miała miejsce z Teslą Model 3, którą również można było wyposażyć w hak wyłącznie na etapie zamawiania samochodu – przy Modelu Y na razie nie ma takiej opcji.

W instrukcji elektrycznego crossovera Tesli pojawiają się jednak wzmianki o haku, na ulicach były też widywane prototypy z miejscami do montażu haka lub wręcz z bagażnikami na rowery. Niewykluczone więc, że produkowane w przyszłości Tesle Model Y pozwolą na holowanie przyczep. Ale dopiero w nowych egzemplarzach.

> Jak pozbyć się wirusa z wnętrza samochodu? Jak czyścić kabinę auta w czasach zarazy? [ODPOWIADAMY]

Wszystkie zdjęcia zostały zebrane w filmie na kanale Ryan Shaw (od około 4:30):

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 9 głosów Średnia: 4.9]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version