Podczas lotu powrotnego z Niemiec do Stanów Zjednoczonych, samolot Elona Muska wylądował na krótko w Brunszwiku (Niemcy). Dziennik Handelsblatt poznał przyczynę międzylądowania – doszło do spotkania szefa Tesli z prezesem koncernu Volkswagena.
Elon Musk i Herbert Diess z szacunkiem o sobie
Spis treści
Musk i Diess od dawna mówią o sobie z sympatią. Diess chwali Teslę za innowacyjność, Musk z kolei stawia Volkswagena za wzór, gdy chodzi o podejście do transformacji. Wypowiedział kilka ciepłych słów o niemieckim producencie również podczas wizyty na placu budowy Giga Berlin.
> Tesla Model Y z Niemiec będzie produkowana „zasadniczo odmiennie” niż ta w Ameryce. I tańsza?
Prezesi firm motoryzacyjnych z pewnością się ze sobą kontaktują, Musk i Diess rozmawiają regularnie przez telefon, jednak mimo wszystko spotkanie należy uznać za zaskakujące. Wszystko w nim pasuje: prezes mniejszej i aspirującej firmy leci do szefa największego koncernu motoryzacyjnego na świecie i… tyle wiadomo oficjalnie.
Handelsblatt twierdzi, że Musk zapoznał się z Volkswagenem ID.3 i ID.4 oraz zrobił sobie wycieczkę po lotnisku, choć to ostatnie brzmi już dość zabawnie, bo prawdopodobnie chodziło raczej o dojście do miejsca spotkania z Diessem (źródło). W jakim celu? Od tego miejsca zaczynają się spekulacje jeszcze większego kalibru.
Misja Tesli jest większa niż produkcja samochodów
Szef Tesli parokrotnie już deklarował otwartość w kwestii udostępniania patentów, technologii, nawet Superchargerów. Kalifornijski producent dąży do sytuacji, w której będzie największym producentem ogniw na świecie. W przyszłości chce wytwarzać nawet 1 000 GWh / 1 TWh ogniw rocznie. Gdy padła ta deklaracja, wyliczaliśmy, że taka ich liczba wystarczy do zaspokojenia potrzeb Tesli ORAZ całego koncernu Volkswagena:
> Tesla chce produkować do 1 000 GWh ogniw rocznie. Teraz: 28 GWh, 36 razy mniej
Czy do takiej kooperacji dojdzie? Znowu spekulacje: podczas wizyty na placu budowy Gigafactory pod Berlinem Musk przypomniał, że „misją Tesli jest przyspieszenie transformacji świata na [wykorzystanie] energii odnawialnej”. Produkcja samochodów może być więc tylko krokiem, pewnym etapem w podróży, który miał swój początek i może mieć swój koniec – na przykład przez sprzedaż wszystkiego koncernowi Volkswagena.