Szwedzka firma ubezpieczeniowa Folksam od 1983 roku publikuje listę najbezpieczniejszych samochodów w kraju. W tegorocznym rankingu nie pojawiły się Tesle, choć osiągają świetne wyniki w testach zderzeniowych Euro NCAP. Jak tłumaczy Folksam, zbyt rzadko ulegają one wypadkom i jest na ich temat za mało danych.

Tesle niemal się nie rozbijają, więc trudno ocenić, czy są bezpieczne

W tym roku Folksam przeanalizował wypadki drogowe i obrażenia ludzi w 324 modelach samochodów. Na tej podstawie oceniono, że najbezpieczniejszym obecnie autem w Szwecji jest Toyota RAV4, w której ludzie doznają najmniejszych obrażeń i mają największe szanse na przeżycie. Jednak na liście rekomendowanych modeli znalazły się również Tesle, choć zabrakło ich w rankingu… Dlaczego?

Folksam tłumaczy się, że liczba wypadków z udziałem Tesli jest zbyt mała, żeby zebrać konkretne dane. Samochody wyposażone są ponadto w wiele aktywnych systemów bezpieczeństwa, więc „może się okazać, że nigdy nie pojawią się na liście najbezpieczniejszych modeli”. W badanym okresie Tesle uczestniczyły w zaledwie 7 zdarzeniach drogowych, dlatego, wyjaśnia ubezpieczyciel, „próba jest po prostu za mała”.

> Mam swoje lata, jeżdżę Audi A7, przetestowałem Tesla Model 3 i… oto moje wrażenia [Czytelnik lotnik1976, cz. 1/2]

To klasyczny problem statystyki: jeśli danych jest niewiele, należy je odciąć, żeby nie zakłócać wniosków. W wypadku Tesli może się okazać, że samochody zbyt dobrze przewidują problemy i radzą sobie z nimi zawczasu:

Portal InsideEVs sprawdził, że lipcu 2019 roku Tesla Model 3 była dziesiątym najlepiej sprzedającym się samochodem w kraju – nabywców znalazły 453 egzemplarze auta. Jednak dotychczas Tesle sprzedawały się w liczbie około 1 200 egzemplarzy rocznie, co faktycznie tłumaczy niewielką liczbę zdarzeń drogowych. Wygląda więc na to, że obecny ranking należy traktować z pewnym dystansem, a wynikom warto się przyjrzeć dopiero za rok.

Ilustracja otwierająca: raport dotyczący Tesli Model 3 sporządzony przez (c) Euro NCAP