Inteligentne samochody elektryczne zachowują się czasem jak Windows 10. Auto Nio opisane w chińskich mediach społecznościowych stanęło na środku ulicy, ponieważ w wyniku serii przypadkowych operacji rozpoczęło aktualizację oprogramowania. Trwała ona ponad godzinę.

Za 200 metrów skręć w… … rozpoczynam aktualizację oprogramowania, samochód zostanie wyłączony

Zgodnie z informacją zamieszczoną w witrynie mikroblogowej Weibo, samochód zatrzymał się na środku alei Chang’an, czyli jednej z głównych arterii komunikacyjnych Pekinu. Jak wyznał kierowca, do auta podchodził jeden policjant po drugim, a on nie mógł nawet opuścić szyby.

Nio odbywało wtedy jazdę testową po mieście. Nie do końca wiadomo, czy nagły postój wynikał z błędu człowieka, czy może wziął się z problemu z samochodem. Firma twierdzi, że kierowca otrzymał jasne wskazówki, że powinien zatrzymać się na czas aktualizacji, ponieważ istotne funkcje pojazdu zostaną wyłączone (źródło). Można się jednak spodziewać, że człowiek postąpił zdroworozsądkowo i zdecydował się na kontynuowanie testu – bo przecież który normalny samochód wyłącza się w trakcie jazdy?

> Więcej smogu w powietrzu = wyższe ryzyko udaru. Im biedniejszy region, tym poważniejsze skutki

Auto stało na ulicy przez ponad godzinę. Nio zapowiedziało już, że „zoptymalizuje” proces potwierdzania upgrade’u software’u, choć nawet teraz do jego uruchomienia potrzebne jest ponoć wpisanie hasła i zatwierdzenie wyboru.

Nie znamy sytuacji, w której Tesle spowodowałyby podobny problem. Jednak odbywające się w nocy aktualizacje oprogramowania wystraszyły co najmniej kilka osób:

Fotografia otwierająca artykuł: Nio ES8, zdjęcie ilustracyjne. Nie jest znany model auta, które stanęło na środku ulicy. Niewykluczone, że był to zapowiadany dopiero Nio ES6 (c) Nio

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: