Producent odkurzaczy i suszarek, Dyson, złożył wniosek patentowy, który pozwala nam na wyobrażenie sobie, jak mógłby się prezentować samochód elektryczny firmy. W oczy rzuca się długa i niska sylwetka oraz trzeci rząd foteli ulokowany nad tylnym kołem. Auto miałoby wejść do produkcji w 2021 roku.
Minivan? Crossovervan?
Samochód Dysona wydaje się być połączeniem crossovera i minivana. Ma trzy rzędy siedzeń, z których pierwszy jest zaskakująco daleko od przednich kół, a ostatni jest nad tylną osią – czyli siedzące tam dzieci będą miały za sobą klapę bagażnika. Wszystkie siedziska ustawiono pod pewnym kątem, to samo dotyczy oparć.
Bateria wydaje się być ulokowana w podłodze, chociaż firma nie zająknęła się nawet słowem na temat zespołu napędowego. Autocar sugeruje, że Dyson może odejść od auta czysto elektrycznego w kierunku ogniw paliwowych czy nawet hybrydy plug-in. Odnotowujemy tę opcję, choć wydaje nam się ona całkowitym zaprzeczeniem założeń konstruktora.
> Volkswagen ID.3 zebrał 10 tysięcy pre-rejestracji w dobę
Auto ma być produkowane w fabryce w Singapurze w ramach inwestycji, którą zaplanowano na 3,5 miliarda dolarów. Dla porównania: koszt uruchomienia fabryki Tesla Gigafactory 3 w Chinach Elon Musk ocenił na 2 miliardy dolarów – jednak analitycy sugerują, że w wypadku Tesli koszty poszybują do 5 miliardów dolarów, jeśli Musk zechce osiągnąć planowaną wydajność wynoszącą 500 tysięcy samochodów rocznie.
Wracając do projektu: pierwsze samochody Dysona powinny być gotowe w 2021 roku. Już na samym początku firma planuje aż trzy modele opracowane z myślą o różnych segmentach rynku.