Producenci samochodów odpowiadają na wezwania szpitali. Oddają swoje zasoby lub przygotowują się do wytwarzania części do respiratorów. Na ochotnika zgłaszają się właściwie wszystkie firmy, które funkcjonują w zachodnim świecie: od Volkswagena, przez Daimlera, po Teslę.
Respiratory i części do respiratorów od producentów samochodów
Dlaczego respiratory są tak ważne? Otóż dwie najczęstsze przyczyny śmierci z powodu zarażenia wirusem to albo infekcja ogólnoustrojowa (sepsa), albo też zapalenie płuc i powikłania po nim. Wygląda na to, że wirus uszkadza tkankę płuc i choremu zostaje zaledwie 20 procent powierzchni, która jest w stanie przyswajać tlen.
Respirator wtłacza powietrze na siłę. Osoba, która nie może oddychać samodzielnie, nadal dostaje do płuc tlen – dzięki temu może przetrzymać najgorszy okres.
> Tesla Model Y – recenzja Throttle House [YouTube]
Elon Musk zadeklarował, że kompresory stosowane w układzie klimatyzacji Tesli, mogą zostać wykorzystane w medycynie. Volkswagen chce wykorzystać drukarki 3D dostępne w zasobach Grupy, by wytwarzać elementy respiratorów i inne niezbędne narzędzia medyczne – gdy tylko firma będzie wiedziała, jak to robić.
Daimler oddał służbie zdrowia 110 tysięcy maseczek zabezpieczających, które zgromadził na własne potrzeby. General Motors i Ford dokonują przeglądu linii produkujących wentylatory, a GM oprócz tego oferuje swoje zasoby firmie zajmującej się respiratorami.
Działanie jest podwójnie ważne. Z jednej strony oznacza, że gdy chodzi o walkę z chorobą, wszystkie ręce są na pokładzie. Z drugiej pozwala na podtrzymanie funkcjonowania linii produkcyjnych i zmniejszenie strat, które rosną z każdym dniem. Pozytywnym sygnałem jest również to, że fabryki na terenie Chin już wracają do normalnej pracy – mamy więc szansę na uporanie się z tematem epidemii w dwa miesiące, do połowy maja.
Zdjęcie otwierające: przykładowy wydruk 3D z zakładów Volkswagena (c) Volkswagen