Jato Dynamics zebrało ciekawe dane. W sierpniu 2020 roku Porsche Taycan sprzedawało się najlepiej z całej gamy modelowej Porsche (pod warunkiem rozdzielenia Cayenne na wariant normalny i Coupe). Natomiast Panamera, z którą elektryk wydaje się konkurować, zaliczyła spadek aż o 71 procent rok do roku. To największy zjazd w gamie niemieckiego producenta.
Wyniki sprzedaży Porsche za sierpień 2020 na terenie UE
Ranking jest następujący (elektryki zostały zaznaczone pogrubieniem):
- Porsche Taycan – 1 183 egzemplarze,
- Porsche 911 – 1 097 egzemplarzy (-37 proc. rok do roku),
- Porsche Cayenne – 711 egzemplarzy (0 proc. r/r),
- Porsche Macan – 646 egzemplarzy (-62 proc r/r),
- Porsche Cayenne Coupe – 554 egzemplarze (+29 proc. r/r),
- Porsche 718 – 517 egzemplarzy (-5 proc. r/r),
- Porsche Panamera – 278 egzemplarzy (-71 proc. r/r).
Żyjemy w erze COVID-19, dlatego spadki raczej nie dziwią. Jednak fatalny wynik Panamery zaskakuje, bo jeszcze rok temu słychać było głosy, że jej sprzedaż idzie do góry dzięki wersji hybrydowej. Czyżby klienci zrozumieli, że hybryda to tylko półśrodek i zaczęli decydować się na elektryka?
Czy w takim razie Panamera przyjmie drugi cios, gdy w 2021 roku do sprzedaży trafi Porsche Taycan Cross Turismo, podniesiony wariant Taycana? A może elektryczne kombi zaszkodzi Cayenne?
A może wyniki elektryków i samochodów spalinowych w ogóle nie mają ze sobą związku?
Dane rynkowe pokazują, że osoby decydujące się na auta elektryczne to ludzie myślący i poukładani finansowo. COVID-19 sprawił, że sprzedaż modeli spalinowych zanurkowała, tymczasem elektryki notowały regularne wzrosty. Jak gdyby ludzie rozumieli, że w trudnych czasach naładowanie samochodu elektrycznego będzie znacznie tańsze niż zatankowanie paliwa.
Nadchodzące modele elektryczne Porsche to wspomniany już Taycan Cross Turismo w roku 2021 oraz Porsche Macan, który pojawi się na rynku w okolicy roku 2022.
> Elektryczne Porsche Macan? Niewykluczone, że już w 2022 roku