Zgodnie z danymi zebranymi przez Jato Dynamics, w 2019 roku Polacy wybierali najbardziej paliwożerne i emisyjne samochody w Unii Europejskiej. Średnia emisja dla Polski wyniosła 131,4 grama dwutlenku węgla na kilometr, lepiej od nas wypadli nawet Niemcy, którzy lubią samochody duże i szybkie.
Emisja CO2 w samochodach nowych [wyniki 2019]
Sytuacja jest dość dziwna. Większa emisja bierze się w większego spalania. W całej Unii Europejskiej w 2019 roku Polacy kupowali więc najbardziej paliwożerne samochody (źródło).
Jak to możliwe, skoro uważamy się za naród stosunkowo biedny na tle pozostałej części Unii Europejskiej? Jak w tym kontekście wytłumaczyć nasze zamiłowanie do największych samochodów z najbardziej pojemnymi silnikami?
Gdy wziąć pod uwagę emisję, „wygraliśmy” nawet z Niemcami (129,9 g/km), nie mówiąc o Słowacji (129,7 g/km) czy Węgrzech (128,7 g/km). Gorzej od nas wypada tylko Szwajcaria (kraj europejski, ale poza UE), która akurat słynie z zamiłowania do dużych i drogich aut:
W Unii Europejskiej auta o najniższej emisji kupowali Holendrzy (100,1 g/km) i Francuzi (111,1 g/km), a w całej Europie prowadzili Norwegowie (60,3 g/km). Norwegia to zresztą kraj, w którym elektryki wybierane są po prostu wybierane znacznie częściej niż spalinowe:
> Norwegia: Statystyki sprzedaży samochodów za rok 2019 z wielką przewagą Tesli Model 3
Dość ciekawie komentuje tę zmianę autor ze Spidersweb, Grzegorz Karczmarz, który pisze tak: „Kolejne informacje potwierdzają, że samochody elektryczne nie są jedyną słuszną drogą.” Dlaczego? Jak to możliwe, skoro na logikę ich zakup ma sens, bo znacząco obniża emisję? Nie dojdziesz…
> Czyżby poluzowano przepisy w Europie? Autopilot Tesli w software 2020.8.1 zmienia pas natychmiast
Wracając do tematu: spośród producentów samochodów spalinowych, którzy sprzedali w 2019 roku największą liczbę aut, pod względem emisji najlepiej wypada Toyota. Między nią a drugą z kolei marką (Citroen) jest przepaść – łatwo się domyślić, że to efekt dużej liczby hybryd w ofercie japońskiego producenta.
Na drugim końcu skali znalazły się Volvo, Mazda i Mercedes:
Od 2020 roku producenci powinni dążyć do osiągnięcia średnio około 95 g/km. Jeśli przekroczą normy, zostaną ukarani za każdy gram i każdy sprzedany egzemplarz samochodu:
> Jaka będzie dopuszczalna emisja od roku 2020? Jakiemu spalaniu odpowiada? [WYJAŚNIAMY]