Choć oficjalnie Toyota broni się rękami i nogami przed samochodami elektrycznymi, równolegle prowadzi nad nimi intensywne prace. Suzuki właśnie ogłosiło, że w październiku 2018 roku rozpocznie w Indiach testy aut na prąd wykonanych dzięki współpracy z Toyotą.
Elektryfikacja w Suzuki tylko dzięki Toyocie
Pierwsze pięćdziesiąt prototypów elektryków Suzuki trafi do Indii już za miesiąc. Dla japońskiej firmy to duży i ważny rynek, dlatego Suzuki właśnie tam prowadzi pilotażowe eksperymenty. Całkowicie elektryczne modele marki ma być dostępne na indyjskim rynku już w 2020 roku.
Samochody produkowane są we współpracy z Toyotą, która dzieli się z firmą wiedzą na temat napędów elektrycznych i baterii. Sama Toyota intensywnie elektryfikuje również rynek chiński, ale w pozostałej części świata głosi wyższość starych hybryd (HEV) i ogniw wodorowych (FCEV) nad bateriami.
> Jak wygląda tankowanie wodoru, czyli niemiłe doświadczenia użytkownika [Reddit]
Oprócz samochodów elektrycznych Suzuki chce w Indiach wytwarzać również baterie. W rodzimych zakładach Maruti Suzuki uruchamiana jest właśnie linia produkcyjna ogniw elektrycznych, ponieważ na terenie Indii dotychczas nie istniała ani jedna fabryka baterii do aut. Całość także ruszy w 2020 roku.
Na zdjęciu: Koncepcyjny Suzuki Future-S pokazany na targach Auto Expo 2018
|REKLAMA|
|/REKLAMA|