Opel poinformował o wprowadzeniu na rynek modelu Opel Grandland X Hybrid, czyli ładowanego z gniazdka crossovera segmentu C-SUV z napędem na przód. Jeśli nasze obliczenia są poprawne, samochód powinien być dostępny w Polsce w cenie od około 170 tysięcy złotych.
Opel Grandland X Hybrid: drogo jak na hybrydę, drogo jak na elektryka
Spis treści
Choć samochody hybrydowe uważa się często za etap pośredni między autami spalinowymi a elektrycznymi, fakty wydają się temu przeczyć. Grandland X Hybrid4 (z napędem na obie osie) startuje w Polsce od ceny 192 450 złotych. Prawdopodobnie za bardzo podobne pieniądze kupimy całkowicie elektrycznego crossovera z tego samego segmentu, Kię e-Niro 64 kWh.
Minusem może być to, że Kia oferuje wyłącznie napęd na przód oraz że na razie jej dostępność jest ograniczona. Ale w porównaniu do elektryczno-spalinowego Grandlanda X jej zasięg wcale nie będzie dużo gorszy:
> Kia e-Niro z zasięgiem realnym 430-450 kilometrów, a nie 385, jak wynika z EPA? [zbieramy dane]
Opel Grandland X Hybrid – specyfikacja
Zaprezentowany właśnie Grandland X z napędem na przód („Hybrid”, nie „Hybrid4”) dysponuje turbodoładowanym silnikiem spalinowym 1,6 litra o mocy 133 kW (180 KM) oraz silnikiem elektrycznym o mocy 81 kW (110 KM) napędzającymi przednią oś. Ten ostatni został zintegrowany w obudowie z 8-biegową przekładną automatyczną (źródło).
Bateria auta ma pojemność 13,2 kWh i powinna pozwolić na pokonanie około 42 kilometrów na jednym ładowaniu. Jednak uzupełnienie energii będzie procesem długotrwałym: wbudowana ładowarka o mocy 3,7 kW (opcja: 7,4 kW) potrzebuje około 3,5-4 godzin na naładowanie akumulatorów. I dotyczy to najszybszego możliwego punktu ładowania AC o mocy 22 kW!
Dlatego jeśli podepniemy samochód do słupka w centrum handlowym, nie oczekujmy cudów. Po 2 godzinach postoju w optymalnych warunkach zyskamy może 25-30 kilometrów zasięgu elektrycznego.
Opel Grandland X Plug-in-Hybrid mógłby być natomiast sensownym wyborem w pewnych specyficznych zastosowaniach: gdy mamy własny garaż, możliwość podpięcia się do gniazdka w pracy oraz zdarza nam się pokonywać powyżej 400 kilometrów jednego dnia. Wtedy lokalne podróże obsłużymy na baterii, a w trakcie dłuższych wykorzystamy silnik spalinowy.
> Kanister dla samochodu elektrycznego? Proszę: oto przenośna bateria SparkCharge
Jeżeli jednak nie mamy do dyspozycji gniazdka, przy którym możemy spędzić kilka godzin dziennie, ciągnięcie ze sobą ponad 100 kilogramów baterii i silnika elektrycznego wydaje się mało rozsądnym rozwiązaniem.
Cena Grandlanda X w wersji z napędem na jedną oś w Niemczech zaczyna się od 44 505 euro. W Polsce szacujemy ją na około 165-170 tysięcy złotych. Samochód wykorzystuje te same rozwiązania, które pojawiają się w innych autach Grupy PSA – jeździ na tej samej bazie, co Peugeot 3008: