Opel podał ceny Opla Corsa Electric, odświeżonego wariantu Opla Corsy-e. Samochód kosztuje obecnie od 174 700 złotych, jest więc o ponad 14 000 złotych droższy niż wersja sprzed faceliftingu. Na razie w ofercie widoczny jest tylko wariant z nowszym zespołem napędowym i większą baterią. Starsza wersja miała być „do wyboru”, w cenniku jej nie widać. Nie ma też opcji z podstawowym wyposażeniem, na razie możemy wybrać bogato doposażoną edycję GS.
Opel Corsa Electric: cena, dane techniczne i wszystko, co warto wiedzieć
Najtańszy spalinowy Opel Corsa (2024) startuje od 77 200 złotych. Wersja spalinowa z automatyczną skrzynią biegów to wydatek zaczynający się od 89 100 złotych. Opel Corsa Electric to najmocniejszy model w gamie, ma 115 kW/156 KM mocy i baterię o pojemności 54 (51) kWh, co do pewnego stopnia uzasadnia wyższą cenę. Kto przesiada się z Toyoty Mirai II, odczuje utratę ponad 90 litrów pojemności bagażnika; w Corsie Electric jest to tylko 267 litrów plus ewentualna dodatkowa przestrzeń pod podłogą.
Wyposażenie Opla Corsa Electric jest stosunkowo bogate, auto w standardzie ma m.in. LED-owe światła z tyłu i częściowo z przodu, klimatyzację automatyczną (1-strefową), kamerę cofania 180 stopni, czujniki parkowania z przodu, boku i tyłu, 10-calowy ekran systemu multimedialnego i 7-calowy ekran liczników, podgrzewaną kierownicę, automatyczne światła i wycieraczki, 6 głośników, nawiew na tylne siedzenia, podgrzewane fotele z przodu, 3x Isofix (2x tył + 1x przód), 1-fazową ładowarkę pokładową AC-DC o mocy 7,4 kW.
Potencjalnym nabywcom radzimy zakup ładowarki 3-fazowej o mocy 11 kW (+1 500 zł), chyba że NIGDY nie chcą się ładować poza domem. Moc ładowania prądem stałym (DC) zawsze wynosi 100 kW, niezależnie od wariantu. Wartym rozważenia dodatkiem są też świetne reflektory matrycowe IntelliLux LED (+3 000 zł). Osoby, które chciałyby zapłacić mniej, na pewno powinny zainteresować się dofinansowaniem w ramach programu Mój Elektryk NFOŚiGW (18 750 lub 27 000 zł zwrotu).
Ci, którym bardzo się spieszy albo nie spieszy się w ogóle, mogą zdecydować się na zakup dotychczasowej Corsy-e lub czekać na obiecane warianty Corsy Electric z dotychczasowym zespołem bateryjno-napędowym (silnik 100 kW/130 KM, bateria 50 (~45) kWh) i gorszym wyposażeniem. Kwestię wyposażenia i poziomów cenowych dobrze zdiagnozował Pan Jacek:
Mnie też zadziwia, że w konfiguratorze byle kamera, czujniki parkowania i większy ekran windują cenę o kilka tysięcy
A mnie to nie dziwi. To powszechna praktyka mająca na celu przymuszenie klienta do kupna produktu droższego, który z punktu widzenia producenta jest tym co on najbardziej chce sprzedać. Albo patrząc inaczej, możliwości produktu w najniższej cenie która jest reklamowana jako „już od XXX” są specjalnie tak okrojone, żeby taki produkt nie był atrakcyjny dla większości potencjalnych klientów.
Kolejną sztuczką w połączeniu z powyższym jest władowanie tej jednej najbardziej pożądanej funkcji do „pakietu” wraz z masą innych rzeczy za które większość ludzi by nie dopłaciła. W ten sposób za kamerkę cofania wartą 200 zł klient płaci grube tysiące, ale jakoś tam w głowie sobie to racjonalizuje, że przecież tyle innych rzeczy za to dostaje (przypomnijmy, rzeczy dla niego bezwartościowych, bo by za nie nie dopłacił gdyby miał taki wybór).
Dlatego ja osobiście preferuję model sprzedaży Tesli (często stosowany również przez nowych graczy na rynku). Jak wchodzę na konfiguratory większości tradycyjnych producentów to mam dość już na pierwszym etapie. A już kwiatki typu Mercedes za 250 tys. gdzie musimy dopłacić 8 tys. za podstawowe funkcje jak kamerkę cofania to dla mnie jest z miejsca ban.
Aktualny cennik nowego Opla Corsy Electric znajduje się TUTAJ, można go też obejrzeć poniżej:
