BMW ujawniło nowe ceny BMW i4, elektrycznego liftbacka ulokowanego na granicy segmentów C i D i usiłującego konkurować z Teslą Model 3. Samochód w najtańszej wersji z napędem na tył, BMW i4 eDrive40, startuje od 272 000 złotych. To o 26 800 złotych niż w pierwotnym cenniku. Czas oczekiwania na auto wynosi obecnie około 1 roku.

BMW i4 (2023), ceny i wersje wyposażenia

Bez przedłużania:

  • BMW i4 eDrive40 83,9 (80,7) kWh, 250 kW/340 KM, RWD: 245 200 -> 272 000 zł, +26 800 zł, +10,9 procent,
  • BMW i4 M50 83,9 (80,7) kWh, 340 kW/462 KM, AWD: 289 900 -> 340 900 zł, +51 000 zł, +17,6 procent.

Cena BMW i4 eDrive40 dotyczy wariantu podstawowego. Jeśli potrzebujemy sportowych foteli, regulacji szerokości oparcia i kilku innych „sportowych” akcentów wzorniczych, zdecydujemy się na wariant M Sport, który kosztuje od 288 900 złotych.

Jeśli chodzi o osiągi, BMW i4 M50 lokuje się między Teslą Model 3 LR z pakietem Acceleration Boost, a wariantem Performance, bliżej tego ostatniego. Z kolei BMW i4 eDrive40 jest na poziomie starszej Tesli Model 3 SR+, ale osiąga 100 km/h szybciej niż Tesla Model 3 RWD. Test BMW i4 M50 Bjorna Nylanda wykazał, że mocniejsza wersja niemieckiego auta osiąga zasięgi nieco lepsze niż Jaguar I-Pace i minimalnie słabsze niż Tesla Model 3 RWD, wariant z baterią o pojemności około 60 kWh.

Dostawy BMW i4 powinny wystartować lada dzień, w kwietniu 2022 roku. Zgodnie z informacjami, które w salonach słyszą nasi Czytelnicy, na auto zamówione teraz trzeba będzie poczekać około 12 miesięcy. Jeśli chodzi o zewnętrzne wymiary, samochód jest oczywiście konkurentem Tesli Model 3 czy Kii EV6. Kierowca ma całkiem wygodnie, wyższym osobom może przeszkadzać jedynie tunel środkowy:

Gorzej robi się z tyłu, co zresztą potwierdzali inni dziennikarze oglądający samochód w naszej obecności – na tylnej kanapie jest ciasno jak w kompakcie. Stąd też nasza adnotacja we wstępie oraz sugestia, by do samochodu przymierzać się z dziećmi, jeśli takowe posiadamy.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: jeśli ktoś był zaskoczony, że BMW i4 zostało tak nisko wycenione, może już przestać się dziwić 🙂 Dotychczas samochód podejmował bezpośrednią walkę z Teslą Model 3. Po obecnej podwyżce auto po prostu stało się przedstawicielem BMW, które jest wycenione jak BMW i w którym każdy dodatek kosztuje tyle, ile „powinien” kosztować w BMW. Szkoda.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: