Elektryczny Nissan IMx przestał być samochodem koncepcyjnym, a stał się modelem, na który można czekać. Szef Europejskiego Centrum Projektowego Nissana, Mamoru Aoki, wyznał portalowi Autocar, że „IMx pojawi się w ciągu kilku lat” oraz że to właśnie IMx będzie dla firmy przełomowym produktem.
Nissan IMx: elektryczny Nissan czy… elektryczne Infiniti?
Spis treści
Nissan IMx ma być wyposażony w dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 429 koni mechanicznych (KM) i momencie obrotowym 700 niutonometrów (Nm). Według deklaracji producenta, auto przejedzie na jednym ładowaniu do 600 kilometrów.
Obiecywane parametry IMx-a lokują go w segmencie, w którym dziś znajduje się Jaguar I-Pace, a do którego wkrótce dołączy Audi e-tron. To sugeruje, że samochód może – ale nie musi – pojawić się pod marką premium, jako Infiniti.
> Nissan potwierdza: 4 nowe elektryki Nissana i 2 Infiniti do 2023 roku
Mamoru Aoki chwali IMx-a za płaską podłogę i dużą ilość przestrzeni, która wykorzystuje wszystkie zalety obecnej platformy Nissana. Jednocześnie z zewnątrz auto ma być mniej „męskie i ciężkie”, co cechuje dzisiejsze samochody spalinowe.
Według danych cytowanych przez portal Autocar, crossovery w 2020 roku mogą stanowić aż 34 procent wszystkich sprzedawanych aut nowych. To sugeruje, że „w ciągu kilku lat” deklarowane przez Nissana może nastąpić szybciej niż nam się wydaje…