Raport Najwyższej Izby Kontroli o rozwoju elektromobilności w Polsce w latach 2016-2019. Według NIK żadna z przedstawionych kilka lat temu wizji nie jest realna, w pierwszym roku działalności pieniądze na dopłaty do aut elektrycznych były wydawane tylko na obsługę środków.
Dopłaty na wypłaty, zamiast pięciu jeżdżących Polskich Samochodów Elektrycznych są dwa stojące
Spis treści
Zgodnie z raportem NIK uruchomiony w 2019 roku Fundusz Niskoemisyjnego Transportu, który nałożył dodatkowy podatek na sprzedawane w Polsce paliwo, w pierwszym roku wyłącznie marnował środki. Wydano 684 tysiące złotych na obsługę budżetu, który nie został uruchomiony – ktoś po prostu siedział i nim „zarządzał”. Tymczasem zgodnie z założeniami pieniądze miały służyć poprawieniu jakości powietrza w kraju.
Według NIK istnieje duże ryzyko, że nie uda się osiągnąć celu 1 miliona pojazdów elektrycznych na polskich drogach do roku 2025, raczej nie uda się też dojść do poziomu 50 tysięcy zarejestrowanych elektryków do końca bieżącego roku. Problem ten podnoszą zresztą operatorzy infrastruktury: GreenWay Polska zakładało, że w roku 2020 w kraju będzie ponad 50 tysięcy elektryków – a jest ich kilka razy mniej (źródło, na dole).
Także liczba punktów ładowania w kraju jest zbyt niska, z miast powyżej 100 tysięcy mieszkańców tylko Katowicom udało się przekroczyć próg narzucany przez Ustawę o elektromobilności. Reszta jeszcze walczy, ale COVID-19 im nie pomaga, a zostały mniej niż dwa miesiące.
Narodowy Polski Samochód Elektryczny, Autobus i Van
A co z Polskim Samochodem Elektrycznym? Z zaplanowanych na czerwiec 2018 pięciu jeżdżących prototypów aut elektrycznych w lipcu 2020 roku udało się przedstawić dwa [stojące] prototypy Izery.
Inne Narodowe Pojazdy Elektryczne też nie miały lekko: założenia dla autobusu okazały się nierealne, wydano 7 milionów złotych [na zarządzanie i obsługę], by w 2020 roku uśmiercić program. Również proejkt e-Van przez trzy lata był w stagnacji, pierwsze postępowania do planów z roku 2017 uruchomiono w maju roku 2020 (źródło).
Najlepiej wychodzi nam elektryfikacja transportu, na koniec 2019 roku 29 procent jednostek samorządowych osiągnęło zakładane progi, głównie za sprawą wsparcia ze środków unijnych.
