Ciekawa sytuacja ze Stanów Zjednoczonych. Właśnie wyszły na jaw pisma, w których Amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) domagała się od Elona Muska zakończenia publikacji pewnych wyników testów dotyczących bezpieczeństwa. Powodem jest sposób, w jaki kalifornijski producent podaje dane.

Tesla Model 3 gwarantuje najniższe ryzyko obrażeń, ale nie wolno tego mówić

Tesla i Elon Musk dość regularnie przypominają, że Model S, 3, X należą do najbezpieczniejszych samochodów testowanych przez NHTSA. Na przykład publikują takie oto wykresy opierające się na danych amerykańskiej organizacji – poniższy ranking został zatytułowany „Najniższe prawdopodobieństwo obrażeń. Testowane przez NHTSA” (źródło):

Dane pochodzą z testów zderzeniowych NTHSA, są oficjalnie dostępne, (patrz TUTAJ) ale NHTSA nie życzy sobie, żeby wyniki szczegółowe były wykorzystywane podczas jakichkolwiek prezentacji (źródło). Organizacja domaga się, by stosowano jedynie oznaczenie gwiazdkowe, czyli na przykład „5 na 5 gwiazdek”, by nie różnicować między najbezpieczniejszymi modelami.

> Audi e-tron w Euro NCAP: 5/5 gwiazdek [wideo], ale słabiej niż Tesla Model 3

Pismo, które właśnie ujrzało światło dzienne, datowane jest na 17 października 2018 roku. Nakazano wtedy Elonowi Muskowi, by raz na zawsze zakończył z praktyką podawania wyników szczegółowych. Poinformowano go również, że skarga trafia również do Federalnej Komisji Handlowej (FTC), żeby sprawdziła, czy takie działanie nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji.

Z treści nie wynika, żeby NHTSA miała zastrzeżenia do własnych badań. Nie życzy sobie jednak rozbijania ich na wyniki szczątkowe. Można się domyślać, że chodzi o uniknięcie sytuacji, w której jakiś producent mówi na przykład o „najwyższym bezpieczeństwie podczas uderzenia z tyłu według NHTSA”, co mogłoby prowadzić do rozmycia punktacji.

> Tesla oskarżona o spowodowanie śmierci kierowcy. Winny: Autopilot

Z drugiej strony patrząc: potencjalny nabywca auta może być ciekawy, które samochody zagwarantują mu najwyższe prawdopodobieństwo wyjścia z wypadku w jednym kawałku – właśnie te informacje  W obu stanowiskach mamy więc walkę o interes klienta, ale wyrażoną w diametralnie odmienny sposób.

Które stanowisko jest lepsze?

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: