Po lipcu płyną z Norwegii dobre wieści. Pierwsza jest taka, że rynek samochodów odbudował się po pandemii i zanotował wzrost o 6,5 procent rok do roku. Druga jest jeszcze lepsza: wśród najchętniej kupowanych modeli samochodów w ogóle dominują auta elektryczne. Prowadzi Audi e-tron.

Audi e-tron w tym roku hitem w Norwegii, Mercedes EQC ruszył do walki

Norwegowie grupują sprzedaż modelami, dlatego przy niektórych samochodach trudno jest ocenić, jakie jest faktyczne zainteresowanie wariantu czysto elektrycznego. Ranking dla lipca 2020 prezentuje się następująco (elektryki zaznaczyliśmy pogrubieniem, warianty z różnymi napędami – pogrubionym italikiem):

  1. Audi e-tron – 775 egzemplarzy w lipcu, 9,3 procent udziału w rynku od początku roku 2020,
  2. Mercedes EQC – 698 egzemplarzy, 2,2 proc.,
  3. Skoda Octavia – 395 egzemplarzy, 2,5 proc.,
  4. Hyundai Kona – 384 egzemplarze,
  5. MG ZS – 337 egzemplarzy,
  6. Volvo XC40 – 287 egzemplarzy,
  7. Hyundai Ioniq – 245 egzemplarzy,
  8. Toyota C-HR – 231 egzemplarzy,
  9. Nissan Leaf – 222 egzemplarze, 3,8 proc.,
  10. Mitsubishi Outlander – 314 egzemplarzy,
  11. Volkswagen Golf – 214 egzemplarzy,
  12. Toyota Corolla – 211 egzemplarzy,
  13. Peugeot 208 – 195 egzemplarzy,
  14. Volvo XC60 – 156 egzemplarzy,
  15. Renault Zoe – 128 egzemplarzy, 2,3 proc.,
  16. BMW i3 – 117 egzemplarzy, 2,0 proc.,
  17. Toyota RAV4 – 111 egzemplarzy,
  18. Kia Soul – 54 egzemplarze,
  19. Toyota Yaris – 51 egzemplarzy,
  20. Tesla Model 3 – 22 egzemplarze, 2,6 proc.

W minionym miesiącu Mercedes EQC z przytupem dołączył do walki o serca Norwegów. Żeby jednak dotarł na podium, musiałby poprawić obecne tempo (2. miejsce w lipcu, 9. miejsce od stycznia).

Dobre wyniki Audi e-tron to efekt polityki rabatowej oraz stylistyki?

Od początku roku niemal niezmiennie liderem jest Audi e-tron (6 393 sztuk), które mocno odsadziło drugiego w kolejce Volkswagena Golfa wraz z e-Golfem (4 035 sztuk). Wysoko jest też Hyundai Kona (3. miejsce od początku roku, 2 885 sztuk), natomiast jego siostra, Kia e-Niro, wypadła z TOP20, a Kia e-Soul cudem się w nim zmieściła (1 106 sztuk od początku roku, 19. miejsce).

Nieoficjalnie mówi się, że świetna sprzedaż Audi e-tron to zasługa wysokich rabatów oferowanych na ten model. Jeśli to prawda, to trzeba przyznać, że Audi skutecznie dobrało strategię marketingową. Gdy chodzi o samochody elektryczne, cały świat przygląda się Norwegii, a „skoro w Norwegii jest takie zainteresowanie e-tronem, to musi to być interesujący model” – czyż nie?

> Audi e-tron Sportback S pierwszym masowo produkowanym samochodem elektrycznym z 3 silnikami?

Audi e-tron nie błyszczy może zasięgiem na tle Tesli, ale bije ją na głowę, gdy chodzi o wyciszenie i poziom komfortu oferowany we wnętrzu. Również wzorniczo mamy do czynienia ze sportowym stylem Audi z drobnymi akcentami wskazującymi na auto nowocześniejsze i ciekawsze niż reszta gamy niemieckiego producenta. Ciekawsze, bo szybkie i bezszelestne.

Ot, taki klasyczny smoking, który podczas poruszania się wykorzystuje zjawisko piezoelektryczne, by generować energię i ładować telefon znajdujący się w kieszeni 🙂 Przy czym, ma się rozumieć, to tylko metafora.

Audi e-tron 55 Quattro (c) Audi

Audi e-tron 55 Sportback (c) Audi

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 3.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: