Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Mazda patentuje kompaktowy silnik z wirującym tłokiem. Zrobi z niego generator prądu w hybrydach plug-in

Mazda zgłosiła w japońskim urzędzie patentowym pomysł na wykorzystanie silnika Wankla jako generatora prądu w pojazdach elektrycznych. Firma już wcześniej zapowiadała, że zastosuje podobne rozwiązanie – oraz że rozważa zasilanie silnika wodorem (!).

Silnik Wankla, czyli wirujący tłok w generatorze prądu

Mazda zrezygnowała z silników Wankla ze względu na coraz ostrzejsze normy emisji. Silniki z wirującym tłokiem, owszem, generowały duże moce z niewielkich pojemności, ale zużywały sporo paliwa. Teraz jednak wracają z lamusa. Mazda chce zrobić z nich zapasowe generatory energii do samochodów elektrycznych.

> Od dziś jeździmy bez dowodu opłaty OC i dowodu rejestracyjnego – co robić w razie stłuczki?

Podobne rozwiązanie funkcjonuje już choćby w BMW i3 REx, które „na wszelki wypadek” wyposażono w dwucylindrowy silnik spalinowy o pojemności 600 centymetrów sześciennych. Jest to jednak silnik klasyczny, w którym cylindry pracują w cyklu posuwisto-zwrotnym. Mazda woli silniki z wirującym tłokiem, ponieważ osiągają one wyższe moce z niewielkich pojemności, co oznacza, że mogą być znacznie bardziej kompaktowe.

Japoński producent uważa, że silniki spalinowe są koniecznym etapem przejściowym, „buforem bezpieczeństwa” przy przechodzeniu na pojazdy czysto elektryczne. Firma uważa też, że choć udział aut na baterie (BEV) będzie rósł, to szybko dołączą do nich pojazdy zasilane wodorem (fuel cell, FCEV). Do 2035 roku pojazdy wyłącznie z silnikami spalinowymi (ang. base engine) staną się mniejszością, a na rynku oprócz BEV/FCEV współwystępować będą auta zelektryfikowane, w tym stare hybrydy (HEV) i hybrydy ładowane z gniazdka (PHEV):

Silnik Wankla w Maździe – odrobina historii

Mało kto silnik Wankla kojarzy z marką inną niż Mazda, jednak pierwszym pojazdem seryjnym, w którym zastosowano ten napęd było niemieckie NSU Spider zaprezentowane w 1963 roku. Japoński producent zdecydował się wykupić licencję od wynalazcy – Feliksa Wankla i firmy NSU Motorenwerke AG, aby móc rozwijać tą koncepcję i wdrażać do seryjnej produkcji.

> Elon Musk ukarany. Przestaje być przewodniczącym Tesli, musi też zapłacić 20 milionów dolarów kary

Największym sukcesem i ikoną stała się Mazda RX-7, której produkcję rozpoczęto w 1978 roku. Charakterystyczną cechą tego typu napędu jest wydobycie wysokiej wartości mocy ze stosunkowo niedużej pojemności. Produkowana do 2012 roku RX-8, będąca kontynuacją pomysłu na sportowe coupe, osiągała z pojemności 1300 cm3 nawet 231 KM.

Niestety, silnik Wankla nie jest pozbawiony wad. Główne mankamenty dotyczą kwestii, związanych z odprowadzeniem ciepła i uszczelnieniem. Mazda twierdzi, że poziome ułożenie silnika i szereg modyfikacji, związanych z usprawnieniem smarowania ścianek wewnętrznych tłoka ma wpłynąć korzystnie na trwałość jednostek.

Na zdjęciu: kompaktowy silnik Wankla firmy Liquid Piston. Firma chciałaby wykorzystać go w dronach (c) Liquid Piston

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 13 głosów Średnia: 4.6]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version