Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska opublikowała wyniki testów EPA Mazdy MX-30. Samochód na jednym ładowaniu przejeżdża 161 kilometrów (100 mil) EPA, co jest najgorszym wynikiem wśród elektryków z rocznika modelowego (2022). Żeby znaleźć auto ze słabszym zasięgiem, trzeba się cofnąć aż do rocznika (2019).
Mazda MX-30 – zasięg i możliwe zastosowania
Samochód wypadający gorzej od Mazdy MX-30 to Smart ForTwo (2019), który oferuje 93 kilometry zasięgu. Na tle japońskiego modelu błyszczy nawet BMW i3 (2021), które nigdy nie powalało możliwościami – osiąga 246 kilometrów EPA. Oczywiście niewielki zasięg nie przeszkadza, jeśli auto jest ładowane w garażu i eksploatowane w okolicy, ale MX-30 jest znacząco większa od dwóch wymienionych aut (C-SUV kontra segmenty A i B), więc teoretycznie mogłaby pełnić rolę jedynego pojazdu w rodzinie. Teoretycznie…
Niewielka pojemność baterii elektrycznej Mazdy, która wynosi 32 (35,5) kWh, w pewnych zastosowaniach nie powinna być problemem. Sęk w tym, że degradacja baterii Li-ion jest mocno związana z cyklami pracy. Im mniejsza pojemność i mniejszy zasięg, tym częściej auto trzeba ładować. A im częściej trzeba je ładować, tym szybciej zauważymy utratę zasięgu, którego przecież i tak nie ma tam za wiele.
Rozwiązaniem ma być Mazda MX-30 z silnikiem Wankla jako generatorem prądu (range-extenderem), która ma się pojawić w 2022 roku. Silnik spalinowy będzie w niej służył wyłącznie do ładowania baterii, nie zostanie połączony z kołami. Niektórzy z naszych Czytelników, którzy jeżdżą MX-30, twierdzą, że dla nich byłoby to idealne rozwiązanie. Szczególnie, że samochód jest wygodny i dobrze wyposażony.
Wzmianka o silniku Wankla w japońskiej wersji samochodu. Jego dostępność w Europie polski oddział Mazdy potwierdził nam w styczniu 2021 roku