Według doniesień magazynu Fleetworld, Lexus prowadzi intensywne prace nad głębszą elektryfikacją swoich aut. Dziennikarze dowiedzieli się, że już wkrótce na rynku zadebiutują hybrydy plug-in i samochody elektryczne Lexus.
Elektryczne Lexusy – jakie najpierw?
Dyrektor zarządzający Lexusa w Wielkiej Brytanii, Ewan Shepard, powiedział coś, co stoi w mocnej kontrze z opinią prezesa Toyoty: Wkrótce wprowadzimy hybrydy plug-in i myślę, że branża też idzie w tym kierunku. (…) Dalsza przyszłość to napęd elektryczny i ogniwa wodorowe. Dlatego w Japonii jest cały dział, który pracuje nad samochodami elektrycznymi, i drugi, który zajmuje się ogniwami paliwowymi.
> Dlaczego Toyota nie ma elektryków? Ojciec Priusa: Bo baterie długo się ładują
Prezes brytyjskiego Lexusa nie chciał jednak zdradzić, która gama modeli zostanie rozszerzona o wersje plug-in. Branża spodziewa się jednak, że Lexus zechce pokazać coś wyjątkowego najpóźniej w 2019 roku, żeby przygotować grunt na prezentacje podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020. Widoczny na zdjęciu Lexus LF-FC według zapowiedzi z 2016 roku miał trafić do sprzedaży najpóźniej w 2019 roku.
Na zdjęciu: Lexus LF-FC z ogniwami wodorowymi (c) Lexus
|REKLAMA|
|/REKLAMA|