Kolejna, tym razem czarna Tesla 3 zawitała do Polski. Wczoraj odebrał ją nasz Czytelnik, Pan Wojtek – i oczywiście pochwalił się nam zdjęciem. Co mu się najbardziej spodobało: „Najlepsza rzecz? Napęd elektryczny. A z małych rzeczy jak pod Lidlem pakowałem zakupy pod maskę :)”
Kolejna Tesla 3 w naszym kraju
Samochód został zamówiony z wykorzystaniem pośrednika z jednego z krajów, w których zakupy Tesli Model 3 są możliwe. Pana Wojtka kosztowało to cenę plus 10 tysięcy złotych, wliczając wszystkie opłaty w Polsce, ale inni Czytelnicy donosili nam później, że opłata poszybowała do 30 tysięcy złotych. Są jednak firmy, które sprowadzają samochody taniej, nawet poniżej 10 tysięcy złotych.
> Jestem Polakiem i… doczekałem się swojej Tesli Model 3 🙂 [WYWIAD z Czytelnikiem]
Samochód to czarna Tesla Model 3. Minus? Brak wtyczki do gniazdek 400 woltów w UMC (ang. Universal Mobile Charger), czyli kostce-ładowarce dostarczanej wraz z kablem przez producenta – to przekłada się bardzo powolne ładowanie auta z gniazdka. Plusy? Jak wspomnieliśmy: napęd i bagażnik z przodu, pod maską. Oraz zasięg: właściciel auta pochwalił się nam, że bez problemu pokonał 320 kilometrów.
Spróbujemy zadać mu kilka dodatkowych pytań, a teraz gratulujemy zakupu. Niech jeździ i dobrze się sprawuje: