Rosyjski dziennik Izwiestija poinformował pod koniec listopada o samochodzie elektrycznym Kama-1 , który mógłby trafić do produkcji już na początku roku 2021. Niewielkie auto ma być dostępne od 1,2 miliona rubli, czyli równowartości 60 tysięcy złotych (~62 tysięcy po uwzględnieniu różnic w stawkach VAT).
Kama-1 = Rosyjski Narodowy Samochód Elektryczny? Na razie chyba nie…
Kama-1 powstała przy współpracy firmy Kamaz oraz Politechniki w Sankt-Petersburgu. Jest niewielkim elektrycznym crossoverem (segment A/A-SUV) z baterią o pojemności 33 kWh i zasięgiem wynoszącym 300 jednostek NEDC, a zatem do 200 kilometrów realnie w trybie mieszanym. Przyspieszenie do 60 km/h ma trwać 3 sekundy, szybkość maksymalną ustalono na 150 km/h.
Cena Kamy-1 ma startować od 1,2 miliona rubli, co daje równowartość 60 tysięcy złotych. Nie jest to niska kwota, jeśli weźmiemy pod uwagę, że otrzymamy za nią auto o długości 3,4 metra, ale na tle innych elektryków startujących od 80-90 tysięcy złotych [dane dla Polski] prezentuje się doskonale. Oprócz tego bazową cenę samochodu będzie można obniżyć o 25 procent (0,9 miliona rubli, 45 tys. złotych) dzięki mechanizmowi dopłat.
> Rosyjska Zetta w produkcji nawet w tym roku. Ma być tania: cena od równowartości 22 860 zł
Prototyp samochodu ma zostać zaprezentowany podczas targów Vuzpromexpo 2020 w Moskwie w dniach 10-11 grudnia. Cytowana przez rosyjskie media Izwiestija mówi o możliwości produkcji już w 2021 roku, pojawiają się też sygnały o latach 2023/24. Sami przedstawiciele projektu, wbrew doniesieniom medialnym, nie chcą na razie mówić o masowym wytwarzaniu pojazdu.