Jedna z pierwszych osób, która odebrała Porsche Taycan w Stanach Zjednoczonych, podzieliła się swoimi wrażeniami na Twitterze. Najważniejsza informacja dotyczy zasięgu. Wynika z niej, że elektryczne Porsche przejeżdża na baterii więcej niż wynikałoby to pomiarów Agencji Ochrony Środowiska (EPA).
Realny zasięg Porsche Taycan większy niż wynika z testów?
Greg Wyler, bo tak się nazywa szczęśliwy nabywca Taycana, poinformował, że przy temperaturze wynoszącej -3 stopnie Celsjusza przejechał 188,3 kilometra i zużył 46 procent baterii – przynajmniej tyle pokazał samochód. Łatwo obliczyć, że oznaczałoby to zasięg ponad 409 kilometrów na jednym ładowaniu. I to zimą!
Dodatkowo Wyler mówi o jeździe sprawiającej frajdę, czyli, można się domyślać, raczej bez troski o ubywającą energię (źródło).
> Realny zasięg Porsche Taycan to 323,5 kilometra. Zużycie energii: 30,5 kWh/100 km
Tymczasem z testów EPA wynikło, że samochód powinien przejeżdżać na jednym ładowaniu 323,5 kilometra (link powyżej). Gwoli ścisłości należy też dodać, że EPA podała wyniki Porsche Taycan Turbo, a opisywany powyżej model to mocniejszy Taycan Turbo S. Problem w tym, że auta mocniejsze zwykle osiągają gorsze wyniki niż samochody słabsze…
Inne wrażenia
Według Wylera samochód to „cichy potwór”. Przy normalnej jeździe jest posłuszny, ale mocne wciśnięcie pedału przyspieszenia i szybsze ruchy kierownicą budzą w nim bestię. Wnętrze ma być doskonale wygodne, a jego wykończenie odpowiada temu, z czym kojarzy się marka Porsche.
> Porsche Taycan najlepszym samochodem elektrycznym w trasy. VW ID.3 na drugim miejscu [P3 Automotive]
Zdjęcie otwierające: [prawdopodobnie] pierwsze Porsche Taycan w Stanach Zjednoczonych (c) Greg Wyler / Twitter
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: