W piątek, 5 lipca 2019 roku, Harald Krueger poinformował radę nadzorczą BMW, że nie będzie ubiegał się o stanowisko prezesa zarządu BMW po wygaśnięciu obecnego kontraktu. Ten kończy się w kwietniu 2020 roku. Rada nadzorcza spotka się w sprawie jego następcy już 18 lipca.
Była wymiana w Volkswagenie, Audi, Daimlerze – teraz BMW
Choć do kwietnia 2020 roku jeszcze daleko, już teraz toczyły się rozmowy o kolejnej kadencji obecnego prezesa BMW. Niektórzy akcjonariusze wprost żądali jego głowy, ponieważ firma ociąga się z zaproponowaniem jakiejkolwiek alternatywy dla Tesli. Zaniepokojenie stanem BMW wyrażali także przedstawiciele niemieckiego rządu.
> Udziałowcy BMW zirytowani. Chcą ostrzejszej walki z Teslą, pojawiają się sugestie o dymisji prezesa
Krueger podczas wygłaszania rezygnacji wyznał, że po 27 latach w BMW, chciałby zmienić coś w swoim życiu zawodowym. Jednak nieoficjalnie było wiadomo, że ma niewielkie szanse na kolejną kadencję. W 2016 roku, już za jego rządów, BMW straciło pozycję lidera sprzedaży w segmencie premium na rzecz Mercedesa. Oprócz tego nie odnalazł się on w dziedzinie samochodów elektrycznych – gdy sprawował władzę, zapowiedziano zupełnie niewyróżniające się BMW iX3, nietypowe BMW iNext oraz BMW i4, niewyglądające na samochód gotowy do produkcji. Oto one:
Dotychczasowy prezes BMW faktycznie dziwnie traktował segment elektryków: z jednej strony obiecał przyspieszenie prac nad autami i aż 25 nowych zelektryfikowanych modeli do 2023 roku. Z drugiej sprawiał wrażenie, że nie ma niczego oprócz BMW i8 i zespołu napędowego BMW eDrive 5. generacji. Prace nad tym ostatnim trwają zresztą tak długo, że Tesla zdążyła już co najmniej dwa razy poważnie odświeżyć swoje jednostki.
> BMW Vision M Next i Power BEV – nowy samochód elektryczny i zespół napędowy BMW
Niewykluczone, że zła kondycja działu samochodów elektrycznych, BMW i, była efektem utraty Herberta Diessa, który w 2015 roku przegrał walkę o stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej BMW. Diess odszedł wtedy do koncernu Volkswagena, a prezesem rady BMW został Norbert Reithofer. I Reithofer, i Krueger obawiali się inwestycji w niepewny segment samochodów elektrycznych, więc niedługo później BMW straciło kolejnych ekspertów z BMW i.
Jako potencjalnych następców Haralda Kruegera wymienia się Olivera Zipse i Klausa Froehlicha. Ten ostatni zasłynął niedawno dość mocnymi sformułowaniami na temat elektryków. Później jednak tłumaczył się, że jego wypowiedzi zostały skrócone i przez to przeinaczone, a on sam uważa, że „emobilność nadejdzie”.
> BMW: Klienci nie są zainteresowani samochodami elektrycznymi, zasięg jest g…niany
Zdjęcia: otwierające – upadek Haralda Kruegera podczas Frankfurt Motor Show w 2016 roku (c) WSJ, środek: Harald Krueger (c) Bloomberg, na dole: Herbert Diess (c) Volkswagen, Klaus Froehlich na CES 2017 (c) AutoMotoTV