Już w 2021 roku na rynek może trafić samochód elektryczny Genesis oznaczony jako Genesis eG80. Portal ET News twierdzi, że marka premium koncernu Hyundai-Kia od samego początku będzie proponować nabywcom elektryka możliwość ładowania bezdotykowego, indukcyjnego.
Genesis i WiTricity z bezprzewodowym ładowaniem samochodów
Trzeba przyznać południowokoreańskiemu producentowi, że dąży do elektryfikacji precyzyjnie określoną ścieżką zamiast wić się jak marki niemieckie. To koncern Hyundai-Kia jako pierwszy zaproponował duże baterie (64 kWh) w stosunkowo przystępnych cenowo samochodach, a teraz chce wprowadzić ładowanie indukcyjne pod strzechy. Te większe i bogatsze strzechy, dodajmy 🙂
ET News utrzymuje, że Genesis współpracuje z WiTricity, by nowy elektryk marki, Genesis eG80, był wyposażony w ładowarkę indukcyjną (źródło). Wbudowany w podwozie układ ma pozwalać na ładowanie baterii z mocą 6-8 kW, idealną w garażach czy na parkingach przy centrach handlowych. WiTricity ujawnia na swoich stronach, że ładowanie indukcyjne ma efektywność wynoszącą 90-93 procent (straty: 7-10 procent), a więc taką, jak uzupełnianie energii z wykorzystaniem przewodu.
Nie wiadomo, czy technologia trafi do Europy lub Stanów Zjednoczonych. Nie istnieje na razie jeden obowiązujący standard ładowania bezprzewodowego, który zostałby przyjęty przez cały świat. BMW ma urządzenia wykorzystujące wewnętrzną technologię firmy, SAE zaproponowało standard ledwie miesiąc temu, Chiny bazują na rozwiązaniach WiTricity właśnie.
Nie jest również jasne, czy ładowanie indukcyjne zostanie zastosowane w modelu Genesis JW (nazwa robocza), pierwszym samochodzie firmy zbudowanym na platformie E-GMP. Wiadomo natomiast, że eG80 i JW mają trafić do sprzedaży w 2021 roku.
Zdjęcie otwierające: GEnesis eG80 na torze Nuerburgring (c) Automotive Mike / YouTube: