Peugeot e-208 oficjalnie zadebiutował. Zasięg WLTP samochodu wyniesie 340 kilometrów i, tak jak przewidywaliśmy wcześniej, bateria będzie miała 50 kWh pojemności. Dzięki niewielkiej masie przyspieszenie elektrycznego Peugeota do 100 km/h potrwa 8,1 sekundy, a do 50 km/h – zaledwie 2,8 sekundy! Nawet jeśli są to parametry najszybszego (czytaj: najdroższego) e-208 GT, to robią wrażenie.

Peugeot e-208 kontra Renault Zoe? Zanosi się na pogrom Renault!

Jeśli Renault nie wykona jakiegoś zdecydowanego ruchu z Zoe, zostanie błyskawicznie zdetronizowany. Podana przez producenta specyfikacja Peugeota e-208 mówi o silniku o mocy 100 kW (136 KM) i momencie obrotowym wynoszącym 260 Nm, który wystrzeliwuje małego elektryka niczym z katapulty. Porównajcie tylko przyspieszenie e-208 w stosunku do Renault Zoe: 8,1 kontra 11,4 (Zoe R110) lub 13,5 sekundy (Zoe Q90) do 100 km/h! A 2,8 sekundy do 50 km/h w e-208 odpowiada osiągom skutera spalinowego o pojemności 125 cc. Mały, ale wariat!

> Nowy Renault Zoe (2020) z zasięgiem WLTP równym 400 kilometrów. A realnie? Nadal super!

Zasięg Peugeota e-208 wynosi 340 kilometrów według WLTP, 450 kilometrów według NEDC, co powinno przełożyć się na 302 kilometry zasięgu realnego w trybie mieszanym. A gdy zabraknie energii, będzie można skorzystać z szybkiego ładowania przez gniazdo CCS obsługujące moc do 100 kW. Chłodzona wodą bateria o pojemności 50 kWh ma mieć gwarancję na 160 tysięcy kilometrów lub 8 lat. W okresie gwarancji pojemność baterii nie może spaść poniżej 70 procent. To ważny komunikat do tych, którym wydaje się, że po 3-5 latach akumulatory trakcyjne w samochodzie elektrycznym nadają się tylko do wyrzucenia.

> ZD D2S – recenzja Czytelnika [wideo]

Ciekawostką jest, że w samochodzie ma się pojawić ładowarka jednofazowa (1-f) o mocy 7,4 lub, uwaga, trzyfazowa (3-f) o mocy 11 kW. Jeśli tak się stanie, zakup BMW i3 czy Renault Zoe poniżej R130 przestanie mieć jakikolwiek sens ekonomiczny.

Cena Peugeota e-208? To największa tajemnica. Możemy tylko mieć nadzieję, że samochód zostanie wyceniony na poziomie obecnego Renault Zoe, czyli od około 135 tysięcy złotych. A wtedy jego konkurent musiałby zostać przeceniony lub poddany błyskawicznemu liftingowi – na co się zresztą zanosi, patrz Renault Zoe 2020.