To będzie uderzenie! Jak informuje czeski portal fdrive.cz, cena Skody Citigo-e ma się zaczynać od 420 000 koron czeskich, co w Polsce oznaczałoby niecałe 72 tysiące złotych. Samochód ma być wyposażony w baterię o pojemności 37,7 kWh, czyli niewiele mniejszą niż dwa razy droższy Renault Zoe!

Skoda Citigo-e: cena, dane techniczne i wszystko, co wiemy

Cenę już znacie: 420 tysięcy koron, czyli niecałe 72 tysiące złotych, oczywiście po uwzględnieniu różnic w stawkach VAT. Pojemność akumulatorów Skody Citigo-e ma wynieść 37,7 kWh. Nie wiadomo jednak, czy jest to pojemność użyteczna (netto), czy całkowita (brutto). Tę pierwszą wartość podaje Volkswagen w ID.3 i Renault w Zoe, tę drugą Nissan w Leafie, Volkswagen w e-Golfie czy Audi w e-tronie.

> Volkswagen wybuduje w Niemczech fabrykę baterii za 1 miliard euro, potrzebuje 300+ GWh ogniw rocznie!

Producent obiecuje 270 kilometrów (!) zasięgu obliczonego według procedury WLTP, co powinno przełożyć się na około 230-240 kilometrów realnego zasięgu w trybie mieszanym. Jeśli więc ktoś dojeżdża 30 kilometrów do pracy, będzie mógł spokojnie ładować samochód raz na tydzień – i sobie poradzi. Auto ma obsługiwać szybkie ładowanie z wykorzystaniem gniazda CCS.

Moc silnika Citigo-E ma wynieść 75 kW (102 KM), co oznacza, że niewielkie autko (segment A) otrzyma napęd żwawszy niż Renault Zoe R90/Q90 (segment B)!

Skoda Citigo-E powstanie na bazie e-Upa, a jej produkcja rozpocznie się pod koniec 2019 roku, dokładnie w 48 tygodniu. Pierwsze odbiory zaplanowano na styczeń 2020 roku. Oficjalna premiera samochodu ma się odbyć jesienią.

Zdaniem redakcji www.elektrowoz.pl

Teraz już wiecie, dlaczego sugerowaliśmy Wam, żebyście w tym roku nie kupowali samochodów elektrycznych. Nadchodzi mały przewrót cenowy, który zatrzęsie rynkiem. Trudno powiedzieć, czy Volkswagen wypuści małą Citigo-E na wolny rynek, czy może pozwoli kupować ją wyłącznie flotom/carsharingom. Tak czy siak: przewrót nadchodzi.

Źródło: fdrive.cz