Na dwa miesiące przed salonem motoryzacyjnym Genewa 2019, Honda zaprezentowała teaser odświeżonej wersji małego miejskiego elektryka: Hondy Urban EV. Nadkola auta spęczniały, z klamek wyrosły duże dzyndzle, a na masce pojawiło się coś, co przypomina routery bezprzewodowe firmy Cisco/Linksys.
Honda Urban EV w nowej odsłonie
Najbardziej rzucającym się w oczy elementem jest czarna plama na masce samochodu. Nie do końca wiadomo, do czego ma służyć – być może pod klapką ukryte jest złącze ładowania. Nam skojarzyła się z routerem WiFi firmy Cisco ze względu na charakterystyczny odblask światła – chociaż starsze ujęcia sugerują, że miejsce jest płaskie.
Coś dziwnego stało się również z klamkami samochodu, których wygląd trudno nawet określić słowami. Kształt boków (nadkoli) z kolei kojarzy się z płaszczką dryfującą tuż nad dnem oceanu. Honda opisuje kolejny wariant prototypu jako posiadający „czyste, proste i unikalne wzornictwo”, w którym skupiono się na „funkcjonalności i przeznaczeniu [pojazdu]”.
Elektryczna Honda Urban EV w odświeżonej wersji ma zadebiutować w marcu 2019 podczas Geneva Motor Show. Samochód trafi do oferty pod koniec 2019 roku (dostawy w roku 2020), a Honda chciałaby, żeby do 2025 roku aż dwie trzecie europejskich aut marki było zelektryfikowanych.
> Ile kosztuje eksploatacja samochodu elektrycznego? „Paliwo” (energia): 3,4 zł/100 km po 30 000 km
Oto wcześniejsze wizje auta oraz zauważony na ulicach prototyp: