W miniony weekend odbyły się w Australii zawody samochodów elektrycznych. Najciekawsza spośród nich jest klasa Cruiser, w ramach której badana jest możliwość szybkiego przejazdu na duże odległości bez sprowadzania pasażerów do roli sardynek w puszce. Rekordzista przejechał 3 022 kilometry zużywając zaledwie 48 kilowatogodzin energii!
World Solar Challenge 2017 – rekordzista
Zwycięzcą klasy Cruiser została drużyna z holenderskiego Eindhoven. Ich pojazd przejechał 3 022 kilometry trasy zużywając zaledwie 1,558 kilowatogodziny (kWh) na 100 kilometrów. Co to znaczy? Że przejechanie 100 kilometrów kosztowało zaledwie 94 grosze, co odpowiada 0,2 litra (!) benzyny.
> Tesla Model 3 otrzymuje ocenę „PRZECIĘTNĄ” w rankingu niezawodności [+zestawenie TOP10]
Czy 1,558 kWh na 100 kilometrów to mało? To bardzo mało. Jeden z najbardziej ekonomicznych samochodów elektrycznych na rynku, Hyundai IONIQ Electric, zużywa około 8-9 razy tyle. Oznacza to, że przejechanie 100 kilometrów tym autem kosztuje „aż” 8,1 złotego:
Panel liczników Hyundai IONIQ Electric. 1) to pozostały zasięg, 2) średnie zużycie energii na przejechanym dystansie (porównaj z opisem powyżej), 3) to pozostały poziom naładowania baterii.
A jak jechali? Szybko! Średnia prędkość na całej trasie wyniosła 70 kilometrów na godzinę, średnie obłożenie pasażerami – 3,4 osoby! Wypada więc około 28 groszy na osobę za przejechanie 100 kilometrów.
Przez pierwsze 1 500 kilometrów trasy w kabinie było 5 osób, później liczba ta się zmniejszyła. Przewiezienie na tym odcinku jednego pasażera na odległość 100 kilometrów wymagało zużycia 0,4 kWh energii (równowartość 24 groszy przy założeniu wysokiej ceny za 1 kWh = 60 groszy).
Jak oszczędzać paliwo? SPRAWDŹ TERAZ:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|