Bjorn Nyland postanowił sprawdzić, czy samochody Tesla naprawdę są w stanie ruszyć i rozpędzić ciągnik siodłowy z naczepą wyładowaną towarem. Okazało się, że jest to możliwe – nawet na śniegu.
Tesla Model X ciągnąca tira? Proszę bardzo
Spis treści
Bjorn Nyland wykorzystał w teście swój Model X P90DL, czyli auto z silnikami o mocy 259 koni mechanicznych (KM) na osi przedniej i 503 koni mechanicznych na osi tylnej oraz 9 500 niutonometrach łącznego momentu obrotowego.
> Nowy Mitsubishi Outlander PHEV (2019) z WIĘKSZĄ baterią na salonie Genewa 2018!
Choć SUV Tesli wzbudza respekt masą (2,6 tony), prezentuje się niezbyt okazale na tle ciągnika siodłowego z naczepą i towarem o łącznej masie 43 ton. Auto osobowe było w stanie ruszyć i pociągnąć tira mimo ośnieżonej nawierzchni. Zestaw drogowy był w tym czasie na biegu jałowym:
Samochodowi elektrycznemu z pewnością pomógł moment obrotowy, który jest dostępny od samego startu. Auto spalinowe z kolei musiałoby osiągnąć pewien poziom obrotów, żeby w ogóle móc ruszyć tira. A to oznaczałoby, że sprzęgło zostałoby narażone na duże przeciążenia. Sprzęgło, dodajmy, którego w elektryku po prostu nie ma.
> Jato Dynamics: Tesla zdominowała rynek aut luksusowych w Europie, Model S i X liderami
|REKLAMA|
|/REKLAMA|