Chiński oddział Tesli ogłosił kolejny marketingowy eksperyment. Pozwoli na przeniesienie FSD do nowego samochodu wszystkim nabywcom, którzy zdecydują się na zakup auta między 21 lipca a 30 września. Dotychczas właściciele Tesli bezskutecznie prosili o podobną możliwość, bo FSD/Pełna Zdolność do Samodzielnej Jazdy kosztuje krocie, aż 39 000 złotych, a na terenie Europy funkcjonalność oprogramowania jest, delikatnie mówiąc, ograniczona.

Tesla kusi możliwością transferu FSD do nowej Tesli

Obietnica dotyczy przeniesienia FSD ze starego samochodu do nowego, jeśli ten zostanie zakupiony do końca września. Skorzystają z niej więc ci, którzy kupili FSD za znacznie niższą kwotę niż obecnie (64 000 yuanów w Chinach; w Polsce jest to 39 000 złotych). FSD działa na całym świecie na poziomie dopuszczonym przez lokalną legislację, w Europie możliwości pakietu są znacząco okrojone, w Ameryce Północnej z kolei pozwala on na eksperymentowanie z FSD beta.

Podejrzewamy, że w Chinach FSD ma trochę więcej swobody niż w Europie – Państwo Środka nie respektuje przepisów UNECE – i trochę mniej niż w Kalifornii (Stany Zjednoczone). Mamy też wrażenie, że jest to marketingowy eksperyment, dzięki któremu producent chciałby zachęcić do zakupów posiadaczy nieco starszych samochodów.

Czy taka propozycja miałaby sens w Europie?

W Europie oferta nie obowiązuje, mimo tego spytaliśmy naszego Czytelnika, Pana Daniela, czy zdecydowałby się na wymianę auta przy takiej promocji. Szczególnie, że zrezygnował on z zakupu wariantu Long Range na rzecz Standard Range, żeby tylko wystarczyło mu pieniędzy na FSD. Oto, co nam powiedział:

FSD jest w Europie bezwartościowe, więc jedyne, co mi zostało, to przeniesienie usługi na nowe auto. Bo nikt mi za nią nie zapłaci. Nawet Tesla. Podobno w krajach, w których można oddać starszy samochód w rozliczeniu, Tesla wycenia FSD na 0 dolarów. Nie robiłaby więc łaski pozwalając na przeniesienie czegoś, co nie ma żadnej wartości i „może kiedyś będzie miało”.

Inna sprawa, że ja najbardziej wolałbym degradację do Rozszerzonego Autopilota i zwrot pieniędzy.

FSD beta od v12 już bez „beta”

FSD/Pełna Zdolność do Samodzielnej Jazdy w bliżej nieokreślonej przyszłości ma obsługiwać co najmniej jazdę autonomiczną 3. poziomu, a realniej: 4. poziomu. Mówiąc po ludzku: auta Tesli powinny dawać sobie radę bez kierowców. FSD beta to drogowe testy najnowszej wersji FSD. Tylko zakup pakietu FSD upoważnia do wzięcia udziału w eksperymentowaniu z FSD beta.

Dodajmy, że obecnie FSD beta jest dostępne w wersji 11., wraz z wersją 12. słowo „beta” ma zniknąć z nazwy. Biorąc pod uwagę ostatnie prace UNECE, FSD beta ma szansę pojawić się w Europie w 2024 roku.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 1]