Chiny łagodzą politykę dotyczącą zagranicznych firm związanych z sektorem elektromobilności, które mają swoje zakłady na terenie Państwa Środka. Jak podaje portal Nikkei spowoduje to znaczący rozrost zakładów Panasonica i LG Chem, co przełoży się na większą dostępność ogniw dla sektora transportowego.
Nowe przepisy promujące elektromobilność
Nowe przepisy wchodzą w życie w Chinach z początkiem 2019 roku. Ich główny cel to wsparcie wszystkich producentów, którzy zaangażowani są w rozwój sektora elektromobilności – nawet tych zagranicznych, których działalność była do tej pory ściśle regulowana. Luźniejsze prawo oznacza, że Panasonic będzie mógł zwiększyć produkcję o 80 procent: do 9 z obecnych 5 GWh.
LG Chem z kolei ma zamiar wybudować w Nankinie zupełnie nową fabrykę, która docelowo powinna wytwarzać baterie do 0,5 miliona samochodów elektrycznych rocznie. Oznacza to moce wytwórcze na poziomie około 25 GWh. To mniej niż osiągnie fabryka w Kobierzycach pod Wrocławiem, ale nie zapominajmy, że nie są to jedyne zakłady LG Chem w Chinach.
Również lokalni producenci zapowiadają znaczące zwiększenie produkcji ogniw. BYD chce w 2020 roku wytwarzać rocznie 60 GWh ogniw, a CATL – 50 GWh. Przy bateriach o pojemności 50 kWh oznacza to odpowiednio 1,2 i 1 milion samochodów rocznie.