W nasze ręce trafił cennik Kia e-Niro w Niemczech. Są to ponoć kwoty pokazywane klientom salonu w Hanau, którzy chcieliby złożyć zamówienie na samochód zanim pojawi się na oficjalnej stronie producenta. Elektryczna Kia Niro w wersji 64 kWh rozpoczyna się od 38,09 tysiąca euro, co w Polsce dałoby dokładnie 174,1 tysiąca złotych.

Kia e-Niro w cenie Nissana Leafa? Będzie walka o rynek!

Według cennika, który wyciekł do internetu, Kia Niro EV powinna kosztować:

  • e-Niro 39,2 kWh Edition 7 – 34 290 euro,
  • e-Niro 39,2 kWh Vision – 37 290 euro,
  • e-Niro 39,2 kWh Spirit – 40 290 euro,
  • e-Niro 64 kWh Edition 7 – 38 090 euro,
  • e-Niro 64 kWh Vision – 41 790 euro,
  • e-Niro 64 kWh Spirit – 44 790 euro.

Wariant z baterią 39,2 kWh ma 136 KM (100 kW) mocy, wariant z większą baterią 64 kWh – 204 KM (150 kW) mocy. Samochód aspiruje do segmentu C-SUV, jest więc zbliżony wymiarami do aut segmentu C.

Spróbujmy obliczyć ceny w Polsce

Nie znamy jeszcze pakietów wyposażeniowych, dlatego skupmy się najtańszych wersjach samochodów, które uznajemy za edycje bazowe. Jeśli kosztują one odpowiednio 34 290 i 38 090 euro, to w Polsce – po uwzględnieniu różnic w podatku VAT i akcyzy – odpowiadałoby to kwotom:

  • od 157 tysięcy złotych dla e-Niro 39 kWh,
  • od 174 tysięcy złotych dla e-Niro 64 kWh.

Jednak przy porównywaniu cen samochodów Kia w Niemczech i w Polsce zauważamy pewną prawidłowość: auta niemieckie są zwykle tańsze niż podobne  samochody w Polsce. Lub też: w tej samej cenie Niemcy mogą kupić samochody lepiej wyposażone. Nie śledziliśmy tej sytuacji wnikliwie i nie dociekaliśmy, skąd biorą się te różnice – prawdopodobnie chodzi o wyższe marże sprzedawców ze względu na wyższe koszty działalności.

> Cena Tesla Model 3 w Europie już znana: od ~264 tysięcy złotych. Zamówienia najpóźniej od 31.12.2018

Gdyby powyższa obserwacja się sprawdziła, należałoby się spodziewać, że cena Kia Niro EV w Polsce będzie rozpoczynać się od około:

  • 160 tysięcy złotych dla wariantu 39,2 kWh,
  • 175-180 tysięcy złotych dla wariantu 64 kWh.

Dla porównania: Nissan Leaf (2018) Acenta w wersji z baterią 37 kWh (brutto: 40 kWh) kosztuje dziś 153 800 zł. Nieźle wyposażony wariant N-Connecta to wydatek rzędu 165 200 zł, a najdroższy wariant Tekna – 171 900 zł. Widzimy więc, że w podstawowym wariancie samochód jest tańszy niż elektryczna Kia, ale kiedy zażyczymy sobie pompy ciepła lub podgrzewania kierownicy, kwoty szybko rosną.

Elektryczna Kia Niro w cenie 157 tysięcy złotych (równowartość) za wariant z baterią 39,2 kWh nie stanowi oszałamiająco dobrej oferty. To kwota skalkulowana na poziomie Nissana Leafa (2018) (c) Fully Charged / YouTube

Jednak cena Niro EV 64 kWh na poziomie 170-180 tysięcy złotych to już hit. Za tę kwotę dostajemy bowiem auto o realnym zasięgu zbliżonym do 400 km, co nawet na autostradzie, przy szybkiej jeździe, powinno dać co najmniej 250-300 km na jednym ładowaniu (c) Fully Charged / YouTube

Wnętrze samochodu… to Kia. Wygląda na przestronne i funkcjonalne, ale raczej nie uświadczymy w nim skór i karbonu (c) Fully Charged / YouTube

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: