Lucid ujawnił ceny Lucid Air, elektrycznego sedana, który porównywano dotychczas z Teslą Model S, ale który przymierza się do walki z Porsche Taycan i Mercedesem EQS. Samochód w najtańszej wersji zapowiedzianej na rok 2022 ma startować „poniżej 80 tysięcy dolarów”. Pierwsze egzemplarze, dostępne od drugiego kwartału 2021, będą kosztować 139 000 (Lucid Air Grand Touring) i 169 000 dolarów (Lucid Air Dream Edition).
Ceny Lucida Air a ceny Tesli – odrobina kalkulacji i wersje samochodu
Spis treści
Tesla Model S w wersji Long Range Plus startuje w stanach od 74 990 dolarów. W Polsce niemal ten sam samochód – bez „Plus” w nazwie, ale prawdopodobnie z identycznymi parametrami technicznymi – wyceniono na 364 990 złotych. To znaczy, że najtańszy Lucid Air, ten zapowiadany na rok 2022, powinien zaczynać się „poniżej” 400 tysięcy złotych.
Dwie najdroższe wersje, Lucid Air GT i Lucid Air Dream Edition, kosztowałyby odpowiednio 677 i 823 tysiące złotych.
Nieco tańsza edycja Lucid Air Touring ma startować od 95 tysięcy dolarów, jest więc cennikowym odpowiednikiem Tesli Model S Performance. Mogłaby więc kosztować w Polsce od około 440 tysięcy złotych.
Zaznaczmy jednak, że mogą być to wartości niedoszacowane, ponieważ ceny Tesli w Polsce są nieco niższe niż wynikałoby to z prostego przeliczenia wartości z euro.
Dla porównania: Mercedes S 560e – hybryda plug-in – poprzedniej generacji startował w Polsce od niecałych 560 tysięcy złotych. Air byłby więc zauważalnie droższy, przynajmniej w najbogatszych wersjach wyposażeniowych.
Lucid Air – dane techniczne różnych wersji
Najdroższy Air Dream Edition, ten, który może startować od 823 tysięcy złotych (169 tys. dolarów), ma oferować 810 kilometrów EPA, czyli jakieś 730 kilometrów zasięgu realnego. Zastosowaliśmy mnożnik 0,9, ponieważ wynika on ze świadectw dziennikarzy:
Auto ma osiągać 97 km/h w 2,5 sekundy (100 km/h w około 2,7 sekundy) i przejeżdżać 1/4 mili w 9,9 sekundy. Szybkość maksymalna to 270 km/h.
Nieco tańszy Lucid Air GT (139 tys. dolarów) rozpędzi się do 97 km/h w 3 sekundy (100 km/h = ~3,2 s), 1/4 mili pokona w 10,8 sekundy i również będzie w stanie osiągnąć 270 km/h. Deklarowany przez producenta zasięg to 517 mil / 832 km EPA, czyli do 750 kilometrów.
Najtańszy Lucid Air Touring, który cenowo ma konkurować z Teslą Model S Performance, do 97 km/h rozpędzi się w 3,2 sekundy (100 km/h = ~3,4 s) i ma oferować 406 mile / 653 km zasięgu EPA, czyli do 590 kilometrów realnie. Tesla Model S Performance to jest o 0,9 sekundy szybsza, gdy chodzi o przyspieszenie i oferuje 560 kilometrów zasięgu EPA, czyli 450-500 kilometrów realnie.
Na tym tle Porsche Taycan i zapowiedź Mercedesa EQS prezentują się niezbyt imponująco:
> Zasięg Mercedesa EQS – elektrycznej S-klasy – ma wynieść 700+ jednostek WLTP. Czyli od 598 km w górę
Nawet gdyby okazało się, że przeliczniki dotyczące zasięgu są dla Lucida Air zbyt optymistyczne, widać, że przynajmniej w tej kwestii samochód zaczyna się tam, gdzie kończy się Tesla Model S Performance. Pod względem przyspieszenia nieco odstaje, lokuje się między Teslą Model S Performance i Long Range Plus, gdzieś na poziomie Porsche Taycan Turbo (bez „S”).
Tymczasem Porsche Taycan Turbo rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych od 151 tysięcy dolarów, już na starcie jest więc o kilkanaście tysięcy dolarów droższy od Lucida Air.
Lucid Air vs Porsche Taycan Turbo i Mercedes EQS
Według prezesa Lucid Motors, Petera Rawlinsona, Lucid Air stanie się „nowym liderem na rynku samochodów elektrycznych”. Patrząc na obiecywane parametry techniczne, auto na papierze rzeczywiście prezentuje się imponująco. Silnik Volkswagena ID.3 o mocy 150 kW waży 90 kilogramów. Silnik Lucida Air wraz z falownikiem o mocy 500 kW (680 KM) waży zaledwie 73 kilogramy!
O tym, jak znaczące są to różnice, widać z prezentacji producenta – od lewej mamy silnik Porsche Taycan, silnik Tesli Model 3, silnik Tesli Model S i silnik Lucida Air:
Dzięki kompaktowym rozmiarom, silnik może być stosowany pojedynczo (napęd na tył), podwójnie (AWD, 1+1) oraz w wersji potrójnej (AWD, 1+2). I nadal jest mnóstwo przestrzeni na baterię w podłodze:
Bateria ma pojemność 113 kWh, a cały zestaw bateryjno-napędowy ma być o 17 procent bardziej efektywny niż układ Tesli. Dzięki układowi chłodzenia „znacząco bardziej wydajnemu niż w Tesli” (w filmie jest to „amerykański konkurent”), samochód jest w stanie ładować się z mocą do 300 kW. Wysoka moc bierze się również z faktu, że instalacja Lucida Air wykorzystuje napięcie 924 V:
Do ładowania auto będzie wykorzystywać sieć ultraszybkich stacji ładowania Electrify America.
Trzeba wszak podkreślić, że to wszystko to papierowe deklaracje. Między wyprodukowaniem prototypu a masowym wytwarzaniem auta jest sporo do zrobienia. Lucid zapowiada, że fabryka wystartuje wiosną 2021 roku i wtedy ruszą pierwsze dostawy samochodu. I dopiero wtedy będziemy mogli się przekonać, ile naprawdę Lucid Air jest wart.
Wygląd zewnętrzny i tylne siedzenia
Ostateczny wygląd Lucida Air nie różni się szczególnie od modelu, który znamy z prototypów. Chyba największa zmiana zaszła we wnętrzu. Ultrawygodne tylne siedzenia zostały lekko „znormalizowane”. We wnętrzu nadal jest dużo miejsca, ale nie wydaje się już ona tak przepastne i futurystyczne. Pozostał jednak wariant czteromiejscowy znany z prototypów.
Podsumowując: z prezentacji wynika, że Lucid Air to piękny kawałek technologii, który w obietnicach przebija wszystko, co jest dostępne na rynku. Wliczając w to Teslę. Produkcja samochodu ma wystartować wiosną 2021 roku, wtedy też powinny ruszyć dostawy auta.
Nagranie z premiery samochodu można obejrzeć tutaj, rozpoczyna się około 9:47: