Uruchomiony kilka miesięcy temu projekt „Artemis” (pol. Artemida) ma pozwolić Audi na stworzenie elektryka konkurencyjnego do samochodów Tesli. W 2024 roku na drogi powinna trafić limuzyna z najwyższej półki, która prawdopodobnie będzie pozycjonowana wyżej niż Audi A8. Aktualnie nosi ona nazwę roboczą „Landjet”.
„Landjet” vel elektryczne Audi A9 (?) dostępne za cztery lata
Z wcześniejszych informacji o Artemis wiemy, że Audi nie żartuje. Projekt ma działać jak startup i być w znacznej mierze niezależny od firmy-matki. Teraz poznajemy kolejne jego szczegóły: jego celem będzie wytworzenie topowej limuzyny producenta, która będzie pozycjonowana wyżej niż Audi A8. Plotki mówią, że samochód może zyskać nazwę Audi A9 lub Audi A9 e-tron – na razie jest to „Landjet” (źródło).
Tak jak Porsche porównywało się do Tesli Model S P85D – a więc samochodu, który w momencie premiery Taycana nie był produkowany od kilku lat – tak nowe elektryczne Audi ma być konkurencją do przyszłej generacji Modelu S, donosi Handelsblatt. Samochód ma oferować 650 kilometrów zasięgu, będzie posiadał zupełnie nową platformę software’ową i, jak można się domyślać, w najbogatszej wersji wykorzysta trzy silniki zamiast dwóch (schemat 1+2).
> Audi e-tron Sportback S pierwszym masowo produkowanym samochodem elektrycznym z 3 silnikami?
Roczna sprzedaż nowego elektrycznego Audi powinna wynieść 15-20 tysięcy egzemplarzy. Opracowanie auta ma pochłonąć „kilka miliardów euro”, jego platforma zostanie też wykorzystana w kolejnych generacjach Porsche i Bentleya. „Landjet” będzie mógł wykorzystywać własną sieć ładowania Audi (odpowiednik Superchargerów Tesli), a oprócz tego korzystać z ładowarek innych operatorów:
Wprowadzenie na rynek nowej topowej limuzyny sugeruje, że obecne Audi e-tron Quattro/Sportback oraz Audi e-tron GT to tylko etapy przejściowe. Sam napęd elektryków może nie ulegnie szczególnej przemianie, ale pojawią się baterie o większych gęstościach energii i, co najważniejsze, zintegrowana platforma sprzętowo-programowa oraz ekosystem usług ładowania Volkswagena/Audi/Porsche oraz Ionity.
To dla Audi – i w ogóle koncernu Volkswagena – zupełna nowość. Dotychczas producent konkurował głównie modyfikując nadwozia i raz na kilka lat optymalizując silniki. Teraz firma musi się też skupić na rozwiązaniach spoza swoich obszarów zainteresowań, czyli usługach towarzyszących samochodom, a ułątwiających ich eksploatację.
Zdjęcie otwierające: Audi Aicon, zapowiadany od lat elektryk niemieckiego producenta (c) Audi