Sieć stacji paliwowych OMV podniosła w Austrii ceny wodoru do tankowania. Od teraz kosztuje on 2,799 euro za 100 gramów, czyli 27,99 euro za 1 kilogram. 1 kilogram to mniej więcej tyle, ile potrzebują auta z ogniwami paliwowymi do przejechania 100 kilometrów, zatem w przeliczeniu na złotówki mamy 130,7 złotego za 100 kilometrów. Dla porównania: widoczna na zdjęciu cena benzyny to 1,449 euro za litr (równowartość 6,8 zł), co przekłada się na 44 złote do pokonania 100 kilometrów.

Ceny wodoru na stacjach paliw w górę. Przez drożejący gaz. Wodór z elektrolizy będzie jeszcze droższy

Pisaliśmy już o sytuacji w Kalifornii (Stany Zjednoczone), gdzie cena wodoru wzrosła do równowartości 108-120 złotych za 100 kilometrów jazdy. Od 1 stycznia na stacjach OMV w Austrii koszt tankowania gazu jest jeszcze wyższy i wynosi równowartość 131 złotych za 100 kilometrów, przy założeniu, że auto zużywa na tym dystansie 1 kilogram wodoru. To wartość niemal trzykrotnie wyższa niż dla benzyny!

Typowa stacja OMV po lewej oraz aktualne ceny wodoru. Zdjęcie po prawej (c) Maximilian Fichtner / Twitter

Użytkownicy tych stacji twierdzą, że problemem jest nie tylko nowa cena. Problematyczny jest również sam sprzęt, który z powodu wysokich ciśnień gazu i niskich temperatur często ulegał awariom. W związku z tym niektóre stacje czasowo lub na stałe zawieszały sprzedaż gazu.

Dla producentów tego gazu niewątpliwy kłopot stanowi również obecna sytuacja na rynku. Choć wielu dziennikarzy ekscytuje się, że przy utlenianiu wodoru z rury wylatuje tylko para wodna i woda, usłużnie „zapominają” oni, że olbrzymia większość powstaje albo z gazu ziemnego, albo przez zgazowanie węgla. Z węglem jest tak sobie, kurki z gazem ziemnym zostały zakręcone. Surowce stały się produktami strategicznymi, wytwarzanie z nich wodoru zeszło na dalszy plan.

Przy elektrolizie – jedynej czystej metodzie produkcji H2 – sytuacja będzie podobna. Skoro wytworzenie 1 kilograma gazu kosztuje 60 kWh energii, a samochód elektryczny pokonuje na tej ilości energii 300 kilometrów, to jak się nie ustawimy, koszt wodoru będzie mniej więcej trzykrotnie wyższy niż jeżdżenie na elektryczności. Może bardziej (4-5-krotnie wyższy), jeśli pod uwagę weźmiemy także konieczność kompresowania gazu, transportu oraz gigantyczne koszty stacji tankowania wodoru. Dopiero po uruchomieniu odpowiedniej infrastruktury ceny, przynajmniej teoretycznie, mogłyby spadać.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]