ElectroMobility Poland podczas ujawniania informacji na temat platformy Polskiego Samochodu Elektrycznego „Izera” zapowiedziało szereg fundamentalnych zmian, na które media nieszczególnie zwróciły uwagę. Chyba najważniejsza z nich jest ta, że prezentowane w trakcie konferencji auta mają niewiele wspólnego z finalnym produktem, ponieważ „stylistyka już się opatrzyła”. W dodatku jako pierwszy zadebiutuje crossover.

Polski Samochód Elektryczny „Izera” po nowemu

Największe polskie media internetowe opisujące nową platformę PSE „Izera” zilustrowały swe artykuły zdjęciami z konferencji. ElectroMobility Poland (EMP) wystawiło jako reprezentacyjny czerwony egzemplarz, więc to właśnie ten samochód pojawił się właściwie we wszystkich nagłówkach popularnych mediów. Wyjątkiem był SpidersWeb, który zdecydował się na grafikę ze strony EMP:

Artykuły o nowej platformie PSE „Izera” w Interii, Autoblog (SpidersWeb), Onecie i Money (WP)

Elektrowóz tego nie zrobił, w ogóle nie wykorzystał starych zdjęć. Dlaczego? Otóż tuż przed konferencją spłynęła do nas informacja, że EMP chce zacząć od nadwozia typu SUV (crossovera). Zapisaliśmy ją nawet miękko w jednej z wersji artykułu, ale ostatecznie usunęliśmy jako zbyt szaloną.

Niepotrzebnie:

Pierwsza Izera będzie crossoverem (nadwozie typu SUV)

Czerwony hatchback był modelowym dziełem projektantów z Torino Design, kosztował zapewne niemałe pieniądze, dlatego trudno się dziwić, że EMP tak chętnie go eksponuje. Jednocześnie firma oficjalnie stwierdziła, że stylistyka samochodu już się opatrzyła! Geely [czyt. dżili] w komunikacie prasowym zapowiedziało, że pierwszy będzie crossover segmentu C-SUV (ang. compact SUV). W przyszłości pojawi się też kombi i hatchback, wymienione w tej właśnie kolejności.

Zeekr 001 poddany działaniu filtrów. Mniej więcej takie nadwozie będzie posiadało pierwsze auto ElectroMobility Poland, choć auto raczej powstanie na mniejszej platformie SEA1 (c) Zeekr / Geely

Ta bardzo doniosła zmiana:

To Geely decyduje, nie EMP?

Przypomnijmy: EMP zakładało, że nawet jeśli nie będzie popytu na pierwsze auta spod znaku Izery, to samochody będą dystrybuowane wśród spółek skarbu państwa, w tym, szczególnie, wśród firm-udziałowców ElectroMobility Poland. Mówimy o Tauronie i reszcie, producentach i dystrybutorach energii elektrycznej. Jakich pojazdów potrzebują takie firmy? Sprzedawcy pewnie modeli segmentu B lub C, żeby było jak najtaniej, ale żeby bagażniki nie były przesadnie małe. Ekipy techniczne z kolei lubią auta dostawcze. Crossovery/SUV-y segmentu B jeszcze by uszły, wszystko, co większe, zaczyna generować spore koszty.

Tymczasem pierwszym Polskim Samochodem Elektrycznym będzie crossover (SUV) o rozmiarze między 4,5 a 4,75 metra. Wyrośnięty segment C-SUV, auto zbliżone rozmiarowo do VW ID.4, może nawet Skody Enyaq iV. Czy spółki skarbu państwa potrzebują takich aut?

Odpowiedź jest oczywista: może dla kadry menedżerskiej, niezbyt dużej grupy. To pokazuje, że ElectroMobility Poland kompletnie zmieniło koncepcję. Albo ma niewiele do powiedzenia. Wybór nadwozia typu SUV jest oczywisty tylko wtedy, gdy ktoś uważnie przygląda się rynkowi i widzi, że takie kształty mają większe wzięcie. Hatchbacki się nie sprzedają, co dobitnie widać na przykładzie VW ID.3. Crossovery/SUV-y się sprzedają, wszyscy chcą je mieć w ofercie:

Liczba modeli z nadwoziem typu SUV na tle całej dostępnej w Europie gamy (po lewej) oraz sprzedaż generowana w Europie przez SUV-y (po prawej) (c) Car Industry Analysis / Twitter

Prezes ElectroMobility Poland, Piotr Zaremba, wielokrotnie podkreślał, że firma dysponuje badaniami, przygotowała strategię itd. Wybór hatchbacka na początek był oczywisty: samochód jest mniejszy, więc będzie tańszy w produkcji. Takie auto będzie mniejszym obciążeniem dla budżetu, czy to rodzinnego, czy też spółki skarbu państwa. Debiut z nadwoziem typu SUV oznacza, że te wszystkie szczegółowe (i zapewne drogie) badania zostały wyrzucone do śmietnika a cenę Izery będzie determinował rynek. Nie liczmy na szczególnie dobrą ofertę, choć oczywiście za trzy lata sytuacja na świecie może się nieco uspokoić.

PSE „Izera” nie będzie tani. Będzie normalny. Najwcześniej w 2026 roku

Powiedzmy to raz jeszcze: Polski Samochód Elektryczny „Izera” nie będzie tani. Raczej zostanie wyceniony normalnie, jak reszta tego typu pojazdów. Trudno podać precyzyjną kwotę, bo pierwsze egzemplarze wyjadą z fabryki pod koniec 2025 roku a produkcja rozkręci się w roku 2026. Za cztery lata rynek może wyglądać zupełnie inaczej, na przykład nowa norma emisji spalin Euro 7 może wymusić badanie emisyjności całego łańcucha dostaw, co podbije koszty aut.

W każdym razie nie spodziewajmy się, że chińsko-polski elektryk będzie kosztował mniej niż 200 000 złotych, nawet w wariancie z mniejszą baterią 51 kWh opartą na tańszych ogniwach litowo-żelazowo-fosforanowych. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby cena startowała od 250 000 złotych.

Silnik jak Smart #1, lecz nadwozie raczej z Geometry

PSE „Izera” ma silnik o mocy identycznej, jak Smart #1, ale samochód będzie o około pół segmentu większy. Wiele wskazuje na to, że auto będzie bratem-bliźniakiem jednego z modeli Geometry. W ramach strategii „Smart Geely 2025” marka Geometry ma wprowadzić na rynek „więcej niż pięć hitowych produktów”, przynajmniej część z nich powstanie na platformie SEA. To dokładnie ta sama platforma, która zostanie wykorzystana w Izerze.

Pewnym problemem może być to, że auta mogą wykorzystywać system operacyjny Huawei HarmonyOS (źródło), a ta marka jest w Europie i Stanach Zjednoczonych mocno na cenzurowanym.

Huawei HarmonyOS na ekranie Aito 5, elektryka zaprezentowanego przez (c) Huawei

Wnioski?

Dzięki wykorzystaniu platformy Geely prawdopodobieństwo produkcji Polskiego Samochodu Elektrycznego wzrosło od okolic 0 do 90+ procent. W najgorszym razie w Polsce powstanie montownia Geometry i Geometry-ze-znaczkiem-Izery, co nadal wpłynie na rozwój Jaworzna i okolic. Inwestowanie w Górny Śląsk jest o tyle istotne, że za moment będziemy zamykać tam kopalnie i elektrownie węglowe. Jest szansa, że zakłady pozwolą Polsce na wykształcenie klasy inżynierów znających się na nowych technologiach – i to akurat wtedy, gdy Europa zablokuje sprzedaż nowych aut spalinowych.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 4.6]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: