Chińska firma MingYang Smart Energy chce uruchomić największą turbinę wiatrową na świecie. Ma ona pracować na morzu (ang. offshore), mieć moc 16 MW i wytwarzać rocznie 80 GWh energii. Jej moc jest wyższa niż hydroelektrowni Pilchowice na Bobrze czy Elektrowni Porąbka na Sole, oczywiście pod warunkiem, że wieje wiatr.
MySE 16.0-242, największa turbina wiatrowa na świecie gotowa w 2024 roku
Aktualnie największą turbiną wiatrową na świecie jest Haliade-X opracowana przez General Electric, której prototyp testowany jest właśnie w porcie w Rotterdamie. Według GE maksymalna moc Haliade-X miała wynieść 12 MW, ale okazało się, że w szczycie było to nawet 13 MW przy rozpiętości łopat wynoszącej 220 metrów.
Chińska firma MingYang chce osiągnąć 16 MW przy maksymalnej wysokości wynoszącej 264 metry, rozpiętości łopat równej 242 metry (każda z nich o długości 118 metrów). Producent spodziewa się, że będzie ona wytwarzać 80 GWh energii rocznie. W Polsce taka ilość energii wystarczyłaby do zaspokojenia potrzeb wszystkich gospodarstw domowych przez 1 dobę i 7 godzin. Albo do zasilenia 50,7 tysiąca gospodarstw domowych przez cały rok (oświetlenie i urządzenia elektryczne, patrz też nota od redakcji na dole).
MingYang SE zakłada, że MySE 16.0-242 wytrzyma na morzu 25 lat, dzięki czemu pozwoli na obniżenie emisji dwutlenku węgla o 1,6 miliona ton. Cała turbina waży 592 tony, co daje 37 ton na megawat mocy i, ciekawostka, wyposażona jest w przekładnię planetarną. Prototyp ma być gotowy w 2022 roku, zostanie zainstalowany w roku 2023, komercjalizacja turbiny ma nastąpić w roku 2024 (źródło).
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: dane dotyczące zużycia energii elektrycznych w gospodarstwach domowych podajemy za Głównym Urzędem Statystycznym (2018). Średnie roczne zużycie energii w gospodarstwie domowym to 1 575,9 kWh rocznie przy średnio 2,6 osoby na gospodarstwo (strony 21 i 67 tamże). W liczbie tej uwzględniono tylko elektryczność, bez gotowania, podgrzewania czy ogrzewania.
