General Electric uruchomiło w Rotterdamie najwyższą i największą turbinę wiatrową na świecie, GE Haliade-X 13 MW. Od podnóża do szczytu stojącej łopaty ma 260 metrów, rozpiętość łopat to 220 metrów. Dla porównania: Pałac Kultury i Nauki w Warszawie ma 237 metry wysokości razem z iglicą. Jeden obrót łopat GE Haliade-X generuje ilość energii wystarczającą na zasilenie brytyjskiego gospodarstwa domowego przez dwa dni.

GE Haliade-X = planowano 12 MW, osiągnięto 13 MW mocy, w przyszłości może uda się więcej

Turbina wiatrowa GE Haliade-X 13 MW jest w stanie wytwarzać do 13 MW (13 000 kW) mocy, a w styczniu minionego roku ustanowiła światowy rekord ilości energii wygenerowanej jednego dnia: 288 MWh. General Electric chwali się, że jest o około 1/3 mocniejsza niż największe funkcjonujące dziś na świecie turbiny wiatrowe i wytwarza 30 razy tyle energii, ile pierwsze urządzenia tego rodzaju instalowane w 1991 roku w Danii – a ten wyścig dopiero się rozpoczął (źródło).

Głowica turbiny GE Haliade-X 12 MW, którą później przemianowano na 13 MW. Porównaj człowieka stojącego obok (c) GE

Prototypową turbinę zainstalowano w porcie w Rotterdamie, w przyszłości jej odpowiedniki będą budowane na morzu (ang. offshore turbines). Dziś takie instalacje wytwarzają na świecie około 5 procent energii z wiatru, ale w nadchodzących latach ten segment rynku powinien rosnąć szybciej niż branża identycznych elektrowni stawianych na lądzie. GE Haliade-X 13 MW jest jednym z preferowanych urządzeń w uruchamianych właśnie amerykańskich projektach Skipjack (pol. Bonito, 120 MW) i Ocean Wind (pol. Oceaniczny Wiatr, 1 100 MW, źródło).

Jak wyjaśnia NYT, dla producentów energii rosnące rozmiary turbin wiatrowych to opłacalny eksperyment. Im większa jest rozpiętość skrzydeł, tym większa jest ilość generowanej energii i stosunkowo niższe koszty utrzymania całej farmy. Lepszy stosunek możliwości do ceny pozwala na wygrywanie aukcji na montaż kolejnych urządzeń na lądzie czy morzu.

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: zanosi się na równie ekscytujący wyścig, jak w Średniowieczu, gdy architekci i budowniczowie konkurowali ze sobą, kto zbuduje wyższy, bardziej strzelisty kościół.

Zdjęcie otwierające: turbina GE Haliade-X w momencie budowy, jeszcze wtedy nosiła oznaczenie „12 MW”, ale z czasem okazało się, że można ją przemianować na 13 MW, ponieważ jest w stanie wytwarzać taką ilość mocy. Warto porównać ją ze znajdującym się w tle dźwigiem portowym (c) GE

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 4.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: