Tesla przypomniała, że rekrutuje ludzi do swoich fabryk ogniw pod Berlinem (Niemcy) i Austin (Teksas, Stany Zjednoczone), a przy okazji zaprezentowała więcej ujęć ze swojej linii produkcyjnej ogniw 4680. Na filmie uderza całkowity brak personelu, intrygująca jest też piosenka w tle.
Ogniwa 4680 na linii produkcyjnej. Chyba już to widzieliśmy podczas Battery Day?
Żeby nie przedłużać – oto film:
W tle słychać piosenkę z następującymi słowami Przeszedłbym milion mil, żeby tylko cię pocałować, dziecinko (Just to kiss you baby, I’d walk a million miles) oraz Sprawiłaś mi radość i czułem się tak dobrze (You gave me a charge and it felt so fine, źródło), a także liczne wyznania miłości.
Wygląda na to, że film stanowi rozbudowaną wersję tego, co zaprezentowano nam podczas Battery Day (około 50:50 TUTAJ). Widzimy na nim m.in. zwijanie elektrod oraz charakterystyczne pękate obudowy ogniw podróżujące po kilometrach taśmy produkcyjnej. Nie udało nam się dostrzec, żeby na którymkolwiek z ujęć pojawił się człowiek – trudno się więc dziwić, że Tesla masowo rekrutuje ludzi.
We wrześniu 2020 roku Elon Musk zapowiadał, że Tesla będzie potrzebowała około roku, żeby osiągnąć moce wytwórcze wynoszące 10 GWh ogniw [rocznie]. Prawdopodobnie chodziło mu o wszystkich producentów ogniw, włączając w to LG Energy Solution (dawniej: LG Chem) i Panasonica. Docelowo sama tylko fabryka w Gruenheide pod Berlinem powinna wytwarzać 250 GWh ogniw.
Ogniwa 4680 mają 4,6 centymetra średnicy, 8 centymetrów wysokości, ich obudowa pełni rolę szkieletu baterii i struktury wzmacniającej samochód, a znajdująca się we wnętrzu anoda jest krzemowa:
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: