Chińskie Geely zaprezentowało model Lynk & Co Zero Concept. O elektrycznym Lynk & Co słyszymy od czasów zapowiedzi elektrycznego Volvo XC40 – obie marki należą do Geely – ale tym razem to nie jest tylko Volvo w innym nadwoziu. Zero Concept to zupełnie inny samochód i nowa architektura.

Lynk & Co – odważnie wzorniczo, technologia na razie na papierze

Lynk & Co Zero Concept został pokazany tuż przed targami motoryzacyjnymi w Pekinie. Samochód jest pierwszym modelem, który wykorzystuje „Sustainable Experience Architecture” (pol. Architekturę Odnawialnego Przeżycia??). Zaprojektowano ją z myślą wyłącznie o autach elektrycznych i ma ona być w przyszłości bazą dla modeli w portfolio Geely (źródło).

Wzorniczo marka Lynk & Co od zawsze próbowała łączyć cechy aut ładnych, z drobnym przechyłem w kierunku Porsche. Zero Concept nieźle wpisuje się w ten trend:

Auto należy do segmentu E, oferuje prawie 3 metry rozstawu osi. Jednak najważniejsze jest to, co między kołami. Nowa architektura ma pozwalać na osiągnięcie ponad 700 jednostek NEDC zasięgu, co powinno przełożyć się na ponad 560 kilometrów na jednym ładowaniu. Silniki? Zapewne dwa. Napięcie w instalacji? Trudno powiedzieć – reszta komunikatu to zachwyty i przymiotniki.

Nie deprecjonujmy jednak tej informacji. Jeśli platforma SEA ma pozwolić na elektryfikację aut w holdingu Geely, to patrzymy nie tylko na przyszłość Lynk & Co, ale też Volvo i Polestara. Żadna z wymienionych marek nie miała dotychczas własnej architektury wyłącznie dla modeli elektrycznych – a konkurencja nie śpi:

> Kia: CV na E-GMP w 2021 roku, do 2027 w sumie siedem nowych elektryków

Produkcja samochodu ma wystartować w 2021 roku w nowej fabryce we wschodniej części Chin. Geely obiecuje aktualizacje online, sztuczną inteligencję wspierającą komendy głosowe i mniej niż 4 sekundy do 100 km/h.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]