Lucid oficjalnie ogłosił, że bateria Lucida Air będzie miała pojemność 113 kWh. Producent wykorzystuje ogniwa 21700, jak Tesla w Modelu 3, musiał więc zastosować ich odpowiednio więcej. I zastosował – widać to na pierwszym opublikowanym schemacie samochodu.

Lucid Air coraz ciekawszy na papierze. Premiera 9 września

Ciekawa sytuacja na rynku motoryzacyjnym. Tradycyjni producenci, którzy od lat odgrażali się „tesla-killerami”, z trudem usiłują nadganiać dystans dzielący ich do Tesli. Prawdziwie rewolucyjne i konkurencyjne produkty natomiast to dzieło startupów: Lucid Motors, Xpenga i innych. Jak gdyby wielcy producenci lekceważyli przeciwnika, a startupy nie miały nic do stracenia.

Lucid Motors ujawniło właśnie, że model Air będzie miał baterię będącą w stanie przechować 113 kWh energii i największy w branży przedni bagażnik (frunk), bo o pojemności aż 280 litrów (źródło). Dla porównania: bagażnik (tylny) Opla Corsy-e to 267 litrów, więc Air zaoferuje więc o 13 litrów więcej:

Trudno się zresztą dziwić, że konstruktorzy samochodu walczyli o pojemny frunk, skoro tylny bagażnik zostanie przycięty w sposób umożliwiający takie oto ustawianie foteli:

Lucid chwali się, że całkowita przestrzeń bagażowa samochodu to 739 litrów, łatwo więc policzyć, że z tyłu mamy do czynienia z pojemnością 459 litrów. To niemal dokładnie tyle samo, ile Kia e-Niro (451 litrów). Lucid jednak stworzył złudzenie znacznie większej przestrzeni komponując poniższą scenę. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że samochód jest sedanem:

 

Nie jest jasne, czy zapowiadane przez Lucida 113 kWh to pojemność całkowita, czy użyteczna. Z jednej strony wartość wygląda na użyteczną, bo gdyby była całkowita, auto musiałoby osiągnąć rewelacyjną wprost, lepszą od Tesli efektywność energetyczną. Z drugiej strony mało który producent chwali się wartościami użytecznymi, skoro może pochwalić się liczbą większą – pojemnością całkowitą.

Z naszych obliczeń na podstawie mocy ładowania wynika, że powinna być to pojemność całkowita. Ale możemy się mylić:

> Lucid: Air ma moc ładowania 300 kW i obsługuje oddawanie energii. A tymczasem na ulicy uchwycono też SUV-a

Jak wspomnieliśmy na początku, Lucid Air wykorzystuje ogniwa 21700 (Tesla nazywa je „2170”), więc musiał wypełnić nimi praktycznie całą płytę podłogową. To chyba pierwszy samochód, w którym widzimy ogniwa znajdujące się we wnętrzu linii kół. I zastanawiamy się, jak to będzie wyglądało podczas ewentualnych zderzeń:

Dla porównania – w Tesli Model S ogniwa zaczynają się za linią kół:

Prześwietlenie Tesli Model S. Kierowcą jest mężczyzna, sześć obiektów w przednim bagażniku to puszki z napojem

Z naszych wstępnych obliczeń wynika, że bateria Lucida Air powinna ważyć około 700 kilogramów. Na schemacie nie dostrzegamy jednak przewodów tłoczących chłodziwo, więc producent albo zastosował taśmy chłodzące, jak Tesla, albo poszedł w innowację i zanurzył ogniwa w płynie. Peter Rawlinson, prezes Lucid Motors, był w końcu głównym projektantem pierwszej Tesli Model S…

Premiera samochodu nastąpi 9 września 2020 roku.

> Lucid Motors idzie śladem Tesli. Stosuje ogniwa 21700, potwierdza SUV-a, rozstaje się z Mobileye

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 4.3]