Na YouTube od kilku dni dostępne jest nagranie z zamaskowanymi Mercedesami, z których jeden wygląda jak EQS, a drugi jak limuzyna niższej klasy – Mercedes EQE. Dodajmy, że „EQE” pozostaje na razie w sferze domysłów, bo Mercedes nie zająknął się na temat tego modelu, choć zapowiedział modele EQA i EQS.
Mercedes EQE? A może EQ[zupełnie inna litera]?
Niektóre pisma i portale motoryzacyjne są przekonane, że elektryczny Mercedes klasy E musi nosić oznaczenie EQE, jednak nie wydaje nam się to takie oczywiste. Skoro bowiem EQC bazuje na płycie podłogowej spalinowego GLC, EQA jest spowinowacony z GLA, to dlaczego EQE miałoby oznaczać samochód osobowy zamiast jakiegoś kolejnego crossovera/SUV-a opartego na GLE? Nawet jeśli GLE jest SUV-em będącym odpowiednikiem osobowej klasy E?
Pozostawiamy te pytania otwarte.
> Skoda Enyaq iV w maskowaniu. Wygląda jak… minivan?
O elektrycznym Mercedesie klasy E mówi się od kilkunastu miesięcy, lecz dopiero teraz udało się sfotografować dobrego kandydata na ten model. Auto jest mocno zamaskowane, więc właściwie trudno oszacować jego finalne kształty.
Fotograf portalu Motor1 twierdzi, że samochód jest mniejszy niż Mercedes EQS (źródło), czyli elektryczna S-klasa. Z nagrania walkoART nie da się tego wywnioskować. Na jednym z ujęć widać tylko, że auta różnią się od siebie położeniem dodatkowego światła STOP. Elektryczna E-klasa (końcówka „128”) ma je w dolnej części szyby, podczas gdy kandydat na EQS-a (BB GJ 63) ma je na górze:
Co jeszcze? W elektrycznej E-klasie widać niewielki wlot powietrza w dolnej części przodu, ale zarówno maska, jak i tył auta są solidnie zakamuflowane. Jedynie na bokach pojawia się pewien ciekawy szczegół: zarysy klamek, które sugerują, że wysuwają się one z nadwozia jak w Tesli Model S.
Żadne dane techniczne samochodu nie są znane. Możemy jedynie domniemywać, że Mercedes jest świadom, że auto będzie porównywane ze swoim bezpośrednim konkurentem w klasie – wspomnianą Teslą Model S – dlatego powinniśmy nastawiać się na około 90-100 kWh baterii, napęd AWD oraz co najmniej 400 kilometrów zasięgu realnego (~500 jednostek WLTP).
Oto całe nagranie:
