Herbert Diess nie boi się mocnych porównań. Jak dowiedział się Reuters, szef koncernu w rozmowie z kadrą zarządzającą Volkswagena ostrzegł, że skończyła się era tradycyjnych producentów samochodów. Niemiecki producent nie może iść drogą Nokii, dlatego powinien ciąć wszelkie zbędne koszty i skupiać się na rozwoju w najbardziej rokujących segmentach.
Diess ostrzega przed ciężkimi czasami
Z dzisiejszego punktu widzenia świat motoryzacji jest poukładany: są tradycyjni producenci samochodów spalinowych, którzy zdominowali rynek i jest też jeden producent-zakłócacz, który oferuje wyłącznie auta elektryczne. Ten ostatni jest mały, w zasadzie „można by go rozdeptać”, ale trochę trzeba się jednak dostosować, więc wielcy producenci łaskawie wprowadzają na rynek niewielkie ilości elektryków i zapowiadają szerszą ekspansję „wkrótce”.
Herbert Diess, szef największego koncernu samochodowego na świecie, patrzy jednak znacznie dalej. Podczas spotkania z menedżerami Volkswagena zadał retoryczne pytanie: „Czy [jako Volkswagen] jesteśmy wystarczająco szybcy?” Jego zdaniem utrzymanie obecnego tempa sprawi, że „firmie będzie bardzo trudno„.
Dodajmy, że mówimy o producencie, który wykazuje obecnie największe zaangażowanie w chęć produkcji aut elektrycznych po Tesli! Owszem, nadal jest to zaangażowanie w znaczniej mierze deklaratywne i na papierze, ale to się stopniowo zmienia.
> Wyprodukowane Volkswageny ID.3 czekają na zewnątrz fabryki. Prawdopodobnie wstępna partia
Diess ostrzegł, że bez przyspieszenia Volkswagen pójdzie śladem Nokii. Dlatego koncern musi skupić się na rozwoju w dziedzinie elektroniki, oprogramowania, samochodów elektrycznych i baterii. Szef Grupy twierdzi wprost, że to prawdopodobnie największe wyzwanie, przed jakim producent kiedykolwiek stanął.
Dlatego firma musi skupić się na zwiększeniu wartości i ciąć koszty wszędzie tam, gdzie coś ją spowalnia. Toporem potraktowane zostaną ogniwa paliwowe (wodorowe), ponieważ w ciągu najbliższej dekady nie rokują. Cięcia pojawią się również w segmencie MOIA, czyli usług mobilnych. Volkswagen ma się skupić na zyskach, a nie na wolumenach (źródło).
Zdjęcie otwierające: Herbert Diess (c) Bloomberg Markets and Finance / YouTube